Mchy i porosty na drzewach owocowych. O czym świadczą i czy należy z nimi walczyć?

 


Często pnie i konary drzew owocowych pokryte są porostami, rzadziej mchem. W zasadzie nie stanowią one zagrożenia. Problem zaczyna się, kiedy porostów jest coraz więcej.  

Porosty to organizmy symbiotyczne. Rosną i przyczepiają się praktycznie do każdej wolnej powierzchni. Ich metabolizm jest bardzo powolny, a wzrost w nawet sprzyjających warunkach nie przekracza 1 cm rocznie, często nawet nie osiąga 1mm.

Porosty osadzają się również na drzewach, a że nie są pasożytami to bezpośredni nie szkodzą. Jednak pod porostami mogą rozwijać się choroby grzybowe i są doskonałym siedliskiem dla szkodników. Z drugiej strony niektóre porosty mogą zawierać substancje szkodliwe dla grzybów i patogenów. Ponadto porost jest wrażliwy na zanieczyszczenie powietrza i tam gdzie występuje, wskazuje, że  powietrze jest czystsze.

Jabłoń, nowe przyrosty są wolne od porostów

W zadbanym sadzie rzadziej spotyka się mchy i porosty. Drzewa owocowe w dobrej kondycji nie są nimi pokryte, ponieważ szybciej rosną na grubość. W takim przypadku porost nie ma czasu odpowiednie „przytrzymanie się” kory. Najczęściej występują na starych drzewach, gdzie pień już nie rośnie, wolno przybiera na obwodzie. Wolne od porostów są tylko młode przyrosty. Dobrze to widać na zdjęciu jabłoni, gdzie porosty występują na pniu i starych konarach, a na nowszych gałęziach już nie (bo szybciej rosną). Aby utrzymać drzewa w dobrej kondycji i wolne od dużej ilości porostów, należy je odpowiednio pielęgnować. Przede wszystkim regularnie przycinać.


Powody występowania mchu i porostów na drzewach:

  • Drzewa są posadzone zbyt blisko siebie. Niedostateczne oświetlenie koron drzew, rywalizacja o wilgoć i składniki pokarmowe, powodują, że drzewa wolniej rosną. Rozwiązaniem może być usunięcie najsłabszych drzew, przez co zapewnimy przestrzeń życiową pozostałym.
  • Nadmierne zachwaszczenie. Problem dotyczy szczególnie młodszych drzew. Powinniśmy im zostawić wolną przestrzeń wokół pnia, bez żadnej trawy i chwastów. Oczyszczony teren najlepiej wyściółkować. Drzewa nie muszą wtedy konkurować o wodę, która zanim wsiąknie i dotrze do korzeni zostanie wchłonięta przez inne rośliny.
  • Wysoki poziom wody gruntowej. Jeśli po posadzeniu drzewa szybko rosną, wyglądają zdrowo, a potem nagle wzrost spowalnia i kora pokrywa się porostami, to prawdopodobnie ich system korzeniowy dotarł do wód gruntowych. Najprawdopodobniej z takich drzew dużych zbiorów nie osiągniemy. Na takich terenach zaleca się sadzić drzewa karłowe, z płytkim systemem korzeniowym.  
  • Choroby grzybowe często spowalniają wzrost, dzięki czemu porosty mogą się swobodnie rozwijać.
  • Ciężka, gliniasta gleba może utrudniać rozrost korzeni i drzewa. Należy dobierać gatunki drzew do warunków glebowych na danym terenie.


Jeśli mimo naszych starań (odpowiednie gatunki, przycinanie, pielęgnacja wokół pni), mchów i porostów jest coraz więcej, możemy próbować je usuwać i zapobiegać ich występowaniu.

  • Przygotowujemy 5% roztwór siarczanu żelaza w proporcji 50 g na 1 litr wody i opryskać pień oraz gałęzie porośnięte porostami i mchem. Po tygodniu powinny same zacząć odpadać. Opryskujemy też glebę wokół drzew, siarczan żelaza jest doskonałym środkiem  działającym zapobiegawczo przeciwko różnym chorobom grzybowym drzew owocowych.
  • Jeśli porosty nadal pozostają na drzewie, możemy usunąć je mechanicznie (oczywiście delikatnie), twardą szczotką, drewnianą łopatką, w ostateczności szczotką drucianą. Tai zabieg najlepiej przeprowadzić wczesna wiosną, zanim ruszy wegetacja (luty-marzec), lub późną jesienią (listopad). Dobrze jest rozłożyć wokół pni drzew plandeki, na które będą spadały porosty. Łatwo je później usuniemy.
  • Bardzo ważne jest przycinanie sanitarne i prześwietlające. Dzięki takim zabiegom korona drzew ma więcej światła. Korzystnie wpływa to również później na ilość i dojrzewanie owoców. Zresztą same przycinanie stymuluje rozrost drzewa. Jeśli drzewo rośnie, to porosty mają problem się rozwijać.
  • Rozrost porostów ogranicza bielenie drzew. Zabieg taki najczęściej przeprowadza się zimą, przy suchej pogodzie i przy temperaturze lekko powyżej zera. Na pokrytej wapnem korze porosty się nie rozwijają. Bielenie zapobiega również pękaniu kory, podczas zimowych wahań temperatury (w dzień słońce i ciepło, w nocy mróz). Przed bieleniem należy pień drzewa oczyścić z mchów i porostów, a wszelkie rany posmarować maścią ogrodniczą.(Bielenie drzew)
  • Jeśli drzewo nie jest bardzo mocno pokryte porostami, możemy użyć mikstury z łatwo dostępnych składników: 1 kg soli, 2 kg popiołu i dwie kostki mydła (najlepiej szarego) rozpuszczamy w 10 litrach wody. Całość najlepiej zagotować (żeby się składniki dobrze rozpuściły), ostudzić i pędzlem posmarować pnie drzew.


Jeśli będziemy odpowiednio dbali o pielęgnację drzew owocowych, nadmiar porostów nam nie grozi. Ważna jest profilaktyka. Jeśli tylko zauważymy pierwsze porosty na pniu, natychmiast je usuwamy. Większe kolonie są trudniejsze do zniszczenia.

Komentarze