Temat dzisiaj Wielkanocny, czyli wykorzystanie skorupek jajek w ogrodzie. Mogą być używane jako nawóz, swego rodzaju pojemnik, czy np. odstraszać szkodniki. Więc po śniadaniu Wielkanocnym nie wyrzucajmy skorupek, tylko je z pożytkiem wykorzystajmy.
Skorupki jaj są nieocenionym źródłem wapnia, ponieważ zawierają łatwo przyswajalny węglan wapnia (92-95%), a także niezbędne do rozwoju roślin pierwiastki: potas, krzem, magnez, fosfor. Skorupki to uniwersalny nawóz dla wszystkich roślin, zarówno pokojowych jak i ogrodowych.
Skorupki należy wstępnie przygotować. Jeśli włożymy świeże skorupki do worka czy pojemnika, to po kilku godzinach zacznie nam to śmierdzieć. Odpowiedzialna jest za to część białka pozostająca na skorupce, która pod wpływem ciepła zaczyna się psuć i rozkładać. Aby tego uniknąć należy skorupki przepłukać pod bieżącą wodą i oczyścić z płynnych elementów. Następnie skorupy suszymy w piekarniku lub na parapecie nad kaloryferem przez 12-24 godziny. Kruszymy i wrzucamy do suchego pojemnika.
Możemy teraz przystąpić do przygotowania nawozu. Skorupki kruszymy i mielimy. Możemy zawinąć je w cienką szmatkę, położyć na stole i rozgnieść wałkiem do ciasta. Możemy rozgnieść je w moździerzu, lub użyć młynka do kawy, aby je zmielić. Wszystko zależy od tego jak drobne potrzebujemy skorupki.
Większe kawałki (kilkumilimetrowe) skorupek świetnie sprawdzą się jako rozluźnienie i spulchnienie gleby. Zwiększymy wtedy jej oddychalność. Na jeden metr kwadratowy gleby używamy 1,5-2 szklanki skorupek. Możemy też poprawić w ten sposób oddychalność kompostu.
Pokruszone skorupki sprawdzą się jako drenaż w doniczkach. Wsypujemy je na dno pojemnika kilkucentymetrową warstwą a następne dosypujemy ziemi i sadzimy rośliny. Możemy użyć tego sposobu zarówno w przypadku roślin domowych jak i roślin balkonowo-tarasowych.
Przez dużą zawartość wapnia, skorupki jaj odkwaszają glebę. Zmielone dodajemy w ilości 500 gram na jeden metr kwadratowy gleby. Niestety nie pomagają tak długo i dobrze jak wapno, ale poradzą sobie na początkowym etapie. Jeśli mamy mało skorupek to dodajemy je podczas sadzenia roślin pod korzeń. Dobrym pomysłem jest np. dodanie skorupek pod sadzonki pomidorów. Wapń zawarty w skorupkach zminimalizuje ryzyko wystąpienia suchej zgnilizny wierzchołkowej.
Aby składniki odżywcze dostępne w skorupkach były bardziej przyswajalne dla roślin możemy zrobić z nich płynny nawóz. W tym celu dobrze zmielone (na mąkę) skorupki wsypujemy do wody w słoiku w ilości 100 gram na jeden litr wody. Słoik szczelnie zamykamy i odstawiamy na 1-2 tygodnie w ciemnym miejscu. Po tym czasie woda staje się mętna i wydziela nieprzyjemny zapach. Roztwór rozcieńczamy z wodą w stosunku 1:3 i podlewamy nasze rośliny.
Grubo zmielone skorupki pomogą zabezpieczyć nasze roślin przed szkodnikami. Rozrzucone na ziemi stają się przeszkodą dla ślimaków, a dodane pod rośliny i wymieszane z glebą odstraszają turkucie dzięki swym ostrym krawędziom. Podobno nawet krety omijają miejsca gdzie napotkają skorupki w glebie.
Drobno zmielone skorupki zapobiegają wystąpieniu zgorzeli siewek. Posypujemy glebę między młodymi siewkami w pojemniku. Jeśli jednak rośliny zostaną już chorobom zaatakowane to skorupki nie pomogą i takie siewki należy usunąć. Ta metoda dobrze sprawdza się przy uprawie kapusty, cukinii, pomidorów i papryki.
Węglan wapnia zawarty w skorupkach działa również jako stymulator kiełkowania nasion. Dzięki współpracy z wapniem nasiona kiełkują szybciej i dają mocniejsze pędy. W zwilżoną glebę wysiewamy nasiona i posypujemy je zmielonymi na mąkę skorupkami i przykrywamy ziemią.
I na koniec skorupki jajek możemy użyć jako doniczki. Przed użyciem skorupki, minimum połówki, bez pęknięć, dobrze myjemy, suszymy i wypełniamy glebą, po czym siejemy nasiona. Rośliny sadzimy później razem ze skorupkami, które delikatnie najpierw rozgniatamy.
Jak widać skorupki jajek to same korzyści dla ogrodnika. Dlatego warto przyswoić sobie nawyk ich zbierania nie tylko w czasie Wielkanocy.
moja kolezanka lubi jajeczka
OdpowiedzUsuń