Jak zadbać o kwiaty doniczkowe zimą

 


Zima to trudny okres w życiu roślin, także tych domowych. Zbyt wysoka temperatura, przeciągi, suche powietrze, to tylko niektóre zagrożenia na jakie są narażone kwiaty doniczkowe. Na szczęście można pomóc im przetrwać ten trudny czas. 

Jedną z najważniejszych rzeczy zimą jest zapewnienie roślinom pokojowym odpowiedniej wilgotności powietrza. Optymalna wilgotność dla kwiatów w pomieszczeniach powinna wynosić około 60%. Jednak zimą, kiedy ogrzewanie jest włączone, a kwiaty często stoją w pobliżu lub nad kaloryferem, wilgotność jest znacznie niższa. Na skutek nadmiernego wysuszenia końcówki liści mogą zasychać a z czasem i całe liście żółkną i opadają. Można zwiększyć wilgotność powietrza:

  • ustawić szerokie pojemniki wypełnione woda lub wilgotnym mchem w pobliżu doniczek
  • umieścić doniczki z roślinami na tacach wypełnionych wilgotną gliną
  • powiesić mokry ręcznik na kaloryferze, zmieniać go gdy wyschnie
  • regularnie zraszać rośliny wodą np. spryskiwaczem. Przed zabiegiem warto przykryć ziemię w doniczce folią, aby nie przelać gleby
  • użyć w pomieszczeniu specjalnych nawilżaczy powietrza


Bardzo ważna czynnością jest właściwe podlewanie. Nadmiernie suche powietrze i niewłaściwe podlewanie, to zdecydowanie najważniejsze czynniki, które prowadzą do obumierania roślin zimą. Prawidłowe podlewanie najczęściej zależy od gatunku rośliny. Inaczej podlewamy te kwitnące zimą, inaczej te które zimą przechodzą w stan spoczynku. Jest jednak podstawowa zasada: zimą przelanie jest gorsze niż dostarczenie zbyt małej ilości wody. O tej porze roku nawet rośliny pokojowe spowalniają swój wzrost, więc nie potrzebują tyle wody ile w sezonie letnim. Nadmierne podlewanie może stymulować rośliny do wzrostu i doprowadzić do tego, że zaczną się wyciągać, łodygi będą cienkie i wiotkie a liście małe. A w najgorszym przypadku ich system korzeniowy po prostu zgnije i roślina obumrze. Jak podlewać rośliny zimą:

  •  sukulenty podlewa się 1-2 razy w miesiącu, po całkowitym wyschnięciu ziemi w doniczce
  • rośliny, których część nadziemna na zimę obumiera, podlewa się tylko raz w miesiącu, aby bulwa w ziemi nie wyschła
  • rośliny o dużych liściach podlewamy kiedy przeschnie wierzchnia warstwa gleby - na głębokość 1 cm
  • rośliny kwitnące zimą (zygokaktusy, azalie, itd.) podlewamy najczęściej, ale jednorazowo niewielką ilością wody. Najlepiej wlewać wodę na podstawkę doniczki

Zimą rośliny w pomieszczeniach mogą cierpieć zarówno na wskutek przegrzania jak i przechłodzenia.

  • jeśli kwiaty są na parapecie, w mroźne dni warto sprawdzić czy okna są szczelne i nie wpuszczają zimnego powietrza. Warto w takim przypadku zaizolować okna. Liście roślin nie powinny stykać się ze szkłem
  • jeśli podłoże na którym stoją doniczki szybko się wychładza i jest zimne, warto zastosować warstwę izolacyjną. Wystarczy nawet kawałek styropianu, który odizoluje doniczkę. Ochronimy w ten sposób system korzeniowy roślin przed przechłodzeniem
  • podczas wietrzenia należy zdjąć rośliny z parapetu. Nawet krótka ekspozycja na mroźne powietrze może doprowadzić do śmierci rośliny
  • jeśli kwiaty stoją w pobliżu kaloryfera, warto powiesić na nim mokry ręcznik, aby nie przegrzać roślin

Teraz rzecz, której zimą bardzo brakuje, czyli światło. Dzień jest krótki to i roślin nie otrzymują odpowiedniej dawki słońca. Warto przenieść kwiaty na najbardziej nasłoneczniony parapet, najlepiej południowy. Zimą nie grozi roślinom żadne poparzenie słoneczne. Może niektórym wydać się to śmieszne, ale aby jeszcze więcej światła docierało do roślin warto regularnie myć okna. Jeśli nie mamy okien wystawionych na południe, warto zakupić specjalne lampy do doświetlania roślin. Przydadzą się i zimą do doświetlania kwiatów doniczkowych i później przy produkcji rozsady. 


W suchym powietrzu mieszkań mogą zacząć być aktywne niektóre szkodniki roślin np. mszyce i przędziorki. Aby zapobiec ich pojawieniu się, należy regularnie zraszać rośliny i dbać o odpowiednią wilgotność w pomieszczeniu. Również nadmierne zwilgocenie gleby sprzyja pojawianie się niechcianych gości. Poza tym:

  • przecieramy liście wodą z mydłem ogrodniczym. Rośliny o skórzastych liściach przecieramy miękką szczoteczką
  • spryskujemy rośliny wyciągiem z czosnku - siekamy 1 główkę czosnku, zalewamy 1 litrem wody i odstawiamy na 1 dzień. Można również kupić gotowy wyciąg czosnkowy. Taki wyciąg można również użyć do podlewania
  • można również liście profilaktycznie raz na jakiś czas przemyć wyciągiem z tytoniu - 1 łyżkę tytoniu zalać 0,5 litra wody i dodać odrobinę mydła ogrodniczego
  • umieszczamy w doniczkach pułapki w postaci tabliczek lepowych
  • gleba między podlewaniami może przeschnąć, zaszkodzi to potencjalnym larwom szkodników w glebie

Jeśli te środki zapobiegawcze nie pomogły i na roślinie pojawiły się szkodniki, należy natychmiast zmyć je pod prysznicem. Roślinę po umyciu najlepiej odizolować od innych. Jeśli zawiodą naturalne metody, trzeba będzie niestety sięgnąć po środki owadobójcze.

Wszystkie te zabiegi powinny pomóc roślinom przetrwać trudny czas i w dobrej kondycji przywitać wiosnę.

Komentarze