Problemy przy uprawie sałaty

 


Na pewno wielu ogrodników rozpoczynając wiosenne siewy zaczyna od rzodkiewki i sałaty. Dwie najpopularniejsze nowalijki. I o ile z rzodkiewką jakiś wielkich problemów nie ma (chyba jedynie szkodniki), to już wydawałoby się że równie prosta w uprawie sałata, czasami dostarcza problemów. Kluczem do obfitych zbiorów, jest właśnie ich przezwyciężanie.

Zacznijmy więc po kolei. Nasiona sałaty słabo kiełkują. Przyczyny mogą być różne. Za mało wody, za dużo wody, niskie temperatury, za wysokie temperatury, wreszcie stary lub złej jakości materiał siewny. Nasiona sałaty, podobnie jak większość roślin, mają optymalną temperaturę do kiełkowania. Kiełkują najlepiej w temperaturze od +13 do 18ºC. Jak widać nie preferują zbyt wysokich temperatur, dlatego mogą gorzej wschodzić wysiane w upalne lato. Najlepiej wschodzą wysiane wiosną lub jesienią. Jeśli chcemy je wysiać jesienią, a temperatury powietrza a szczególnie gleby są jeszcze wysokie to można spróbować obniżyć temperaturę gruntu. Na tydzień przed planowanym jesiennym siewem, zwilżamy ziemię wodą i przykrywamy gruba warstwą ściółki np. słomy lub siana. Gleba powinna być chłodniejsza w momencie siewu.

Liście sałaty są nie tylko przysmakiem ludzi, ale i zwierząt. Ślimaki, dzika zwierzyna jak króliki czy ptaki, również lubią zjadać szczególnie młode listki. Ptaki dodatkowo mogą jeszcze wydziobywać nasiona. Na większą zwierzynę (w tym ptaki) pomoże okrycie sałaty siatką. Na ślimaki też są sposoby, np. rozsypanie wokół roślin skorupek jaj. (Sposoby walki ze ślimakami)


Kolejny problem jaki możemy napotkać, to wyciągnięta sałata. Najczęściej zdarza się podczas produkcji rozsady w domu, gdzie może im brakować światła. Rzadziej problem występuje przy bezpośrednim siewie do gruntu. Rozsada sałaty powinna mieć 6-8 godzin światła dziennie. Jeśli zaczynamy siewy dość wcześnie być może konieczne będzie doświetlanie rozsady, aby się nie wyciągnęła.

Czasami zdarza się, że liście sałaty zaczynają żółknąć. Może to być spowodowane chorobami grzybowymi. Najlepszym sposobem kiedy problem już wystąpi jest jak najszybsze oberwanie żółknących liści, aby choroba dalej się nie rozprzestrzeniała. Koniecznie tez należy sprawdzać spodnie strony liści, jeśli pojawi się tam biały nalot, może to być mączniak. W obu przypadkach być może konieczne będzie wyrwanie całych porażonych roślin. Warto również zastosować domowe środki grzybobójcze, np. oprysk z czosnku. Z wiadomych względów nie powinno się stosować środków chemicznych. Warto również sadzić sałatę obok innych roślin, dzięki czemu będzie zdrowsza i mniej narażona na choroby. dobrzy sąsiedzi to np. marchew, szczypiorek, cebula, rzodkiewka, truskawki, nagietek, nasturcja.


Następny problem, sałata nie tworzy główek. Mówimy tu oczywiście o odmianach głowiastych a nie liściastych. Sałata lepiej formuje główki przy niższych temperaturach, częściej takie problemy zdarzają się latem, szczególnie podczas upałów. Aby dobrze uformować główki sałata na wczesnym etapie wzrostu musi być przerzedzona. Odległość roślin od siebie powinna wynosić nawet 25-30 cm. Wtedy rośliny będą miały więcej przestrzeni i nie będą konkurowały ze sobą o składniki pokarmowe. Sałata może nie uformować główek jeśli posadzimy ją za głęboko. Liścienie sałaty powinny być tuż nad ziemią.

Kwitnąca sałata to również problem, przede wszystkim wtedy liście stają się gorzkie, twarde i niezjadliwe. Wysoka temperatura i susza mogą przyspieszać kwitnienie sałaty. Do letniej uprawy warto wiec wybierać odmiany, które wolniej wybijają w kwiatostany. Latem warto sałatę posadzić w półcieniu, lub chronić ją przed nadmiernym słońcem, zacieniając agrowłókniną. Powinno to spowolnić proces zakwitania. A jeśli już zakwitnie, można ją przyciąć prawie przy ziemi, jest szansa, że odbije. Albo po prostu zostawić roślinę i kiedy kwiaty zaschną zebrać nasiona.


O żółknięciu liści już było, ale mogą one być również przebarwione i przypalone szczególnie na końcówkach. Takie objawy połączone z więdnięciem mogą być oznaką po prostu braku wody. Ale może to również oznaczać zgniliznę, szczególnie podczas mokrej pogody, kiedy rośliny są posadzone zbyt blisko siebie i nie ma między nimi cyrkulacji powietrza.

Dziurawe liście są oznaką  żerowania szkodników. Najczęściej będą to pchełki ziemne i ślimaki. O ślimakach było już wyżej, z kolei aby zapobiec pchełkom można sałatę okrywać włókniną. Dobrym sposobem na żerujące szkodnik na liściach jest opylanie roślin mączką bazaltową. Wymienione wyżej rośliny sąsiadujące, również pomogą odstraszyć szkodniki. Warto także przyciągnąć do ogrodu pożyteczne owady, np. biedronki.

Kiedy liście sałaty mają gorzki smak (a roślina nie kwitnie), może to oznaczać, że jest za gorąco. Jak już ustaliliśmy sałata preferuję niższe temperatury. Może tracić smak podczas upalnej pogody. Innym czynnikiem wpływającym, na pogorszenie smaku jest brak wody. Pogorszyć smak może również nadmiar azotu w glebie.

Było już o różnych przebarwieniach liści. a co jeśli liście sałaty robią się fioletowe. Być może jest to cecha odmianowa. Ale częściej zdarza się, że jest to oznaka braku fosforu. Nie jest to akurat duży problem, bo sałata nadal będzie tak samo smaczna. Warto jednak przed sadzeniem czy siewem glebę nawieźć.


Czasami mogą pojawić się plamki na liściach. Może to być oznaką bakteryjnej plamistości. Choroba atakuje najczęściej podczas chłodnych i deszczowych warunków. Także tutaj istotną rolę odgrywa odpowiednia odległość między roślinami, aby była dobra cyrkulacja powietrza. Nie należy też sałaty zraszać, lepiej podlewać ją pod korzeń. W przypadku chorób, po zbiorach lepiej w tym samym miejscu nie wysiewać warzyw liściastych, zrobić przerwę i zasiać coś innego, np. warzywa korzeniowe.

Podsumowując, aby uniknąć problemów należy:

  • wysiewać nasiona do gruntu w chłodniejsze dni
  • wiosna sadzić w pełnym słońcu, latem zaś w półcieniu 
  • utrzymywać stałą wilgotność, ale nie podlewać po liściach
  • kontrolować liście pod kątem żerowania szkodników
  • zbierać liście we właściwym momencie (zanim sałata zakwitnie)


Komentarze

Prześlij komentarz