Dlaczego warto zakładać opaski z papieru falistego na pniach jabłoni

 


Jedną z niechemicznych metod zwalczania szkodników w sadach jest zakładanie na pniach opasek chwytnych. Dobrze sprawdzają się opaski lepowe, ale warto zakładać również (szczególnie na jabłoniach) opaski zrobione z papieru falistego.

Jednym z najgroźniejszych szkodników jabłoni jest owocówka jabłkóweczka. Gąsienice tego motyla są odpowiedzialne za robaczywe jabłka. W maju i czerwcu następuje pierwszy oblot motyli, które składają jaja na zawiązkach owoców i liściach. Z jaj wylęgają się gąsienice, które wgryzają się i drążą tunel aż do gniazda nasiennego jabłek. W zawiązkach żerują około 2-3 tygodnie (zaatakowane zawiązki opadają na ziemię), po czym wychodzą i szukają schronienia w spękaniach kory. Tam się przepoczwarzają w motyle, i drugie pokolenie owocówki oblot rozpoczyna na przełomie lipca i sierpnia. Ponownie motyle składają jaja, a gąsienice są odpowiedzialne wtedy za robaczywe, dojrzewające jabłka.

owocówka jabłkóweczka

I właśnie te informacje, czyli kiedy gąsienice żerują w owocach i gdzie szukają schronienia, pozwalają we właściwym czasie i w odpowiednim miejscu założyć opaski z papieru.

Opaski z papieru falistego na pniach jabłoni mocuję się już na początku czerwca. Do sporządzenia takiej pułapki potrzebny będzie papier falisty o szerokości około 15 cm. Pułapkę zakłada się na pniu w miejsce, gdzie pień jest w miarę gładki i na wysokości około 1 metra od ziemi. Papier gładką stroną daje się na zewnątrz, a stroną falistą ma przylegać do pnia. Opaskę mocują się sznurkiem, którego jednak nie należy zbyt mocno ściskać, aby gąsienice miały szanse dostać się do środka. Samą opaskę warto dodatkowo jeszcze zabezpieczyć np. folią, aby papier pod wpływem deszczu nie rozmiękł. 


Warto zauważyć, że takie opaski lepiej sprawdzają się na młodszych jabłoniach, które mają korę na pniach w miarę gładką. Na starszych jabłoniach, które mają spękaną pełną zakamarków korę, takie opaski będą dla gąsienic mniej atrakcyjne, bo będą miały mnóstwo innych szczelin, gdzie będą mogły się schować i przepoczwarzyć. Na drzewach o gładkiej korze taki papier falisty będzie dla gąsienic znakomitą kryjówką.


Począwszy od momentu założenia, przynajmniej raz w tygodniu zdejmujemy ostrożnie opaski i sprawdzamy ich zawartość, a także pień pod opaską. Na pniu mogą być gąsienice, które dopiero co znalazły kryjówkę, natomiast w zagłębieniach papieru falistego można znaleźć gąsienice w kokonie. Opaski z papieru falistego mają tę przewagę nad opaskami lepowymi, że po zdjęciu możemy uwolnić i uratować owady pożyteczne np. biedronki i skorki. Jeśli szkodników w opasce jest mało, to wystarczy je powyciągać, jeśli natomiast dużo, to najlepiej od razu zniszczyć (można spalić) całą opaskę. Trzeba tylko uważać, aby podczas przenoszenia opaski nie pogubić szkodników, najlepiej pułapkę wrzucić do wiaderka. 


Po zniszczeniu szkodników opaski zakłada się ponownie na pnie. Czynność zakładania, sprawdzania, ponownego zakładania opasek powtarzamy od czerwca aż do jesieni. Dopiero praktycznie w przededniu zimy zdejmujemy opaski całkowicie i je niszczymy.

Takie opaski z papieru można zakładać na jabłoniach również wiosną, już w marcu, w celu wyłapania chrząszczy kwieciaka jabłkowca. Początkowo sprawdza się je dwa razy w tygodniu a w kwietniu nawet codziennie. Pod takimi opaskami chrząszcze kwieciaka chowają się na noc i podczas chłodnej pogody. Opaski odwiązuje się codziennie we wczesnych godzinach porannych lub po okresie chłodów, wtedy szkodniki są mało ruchliwe. Opaski można np. wytrzepać nad naczyniem z wodą, aby pozbyć się szkodników.

rysunek pochodzi z książki "Weekend na działce"

Na jakich jeszcze drzewach owocowych warto zakładać opaski z papieru falistego? Na pewno na gruszach, które też mogą zostać zaatakowane przez owocówkę i kwieciaka. Można zakładać także na pniach śliw, choć owocówka śliwkóweczka nie korzysta tak chętnie z takiego schronienia jak owocówka jabłkóweczka, ale zawsze to kilka szkodników mniej.



Komentarze