Maliny powtarzające owocowanie - wycinać czy nie wycinać

 


Jesień to czas obfitego owocowania malin powtarzających owocowanie, zwanych także malinami jesiennymi. Po zakończeniu zbiorów pojawia się pytanie co zrobić z pędami? Wyciąć je wszystkie, czy może część zostawić. Bo przecież takie maliny mogą owocować dwa razy w sezonie: pierwszy raz w czerwcu/lipcu (podobnie jak zwykłe maliny) i drugi raz właśnie jesienią.

Pędy malin powtarzających owocowanie mają jednoroczny cykl rozwojowy. Owoce dojrzewają na pędach, które wyrosły w tym roku. Natomiast zwykłe maliny mają dwuletni cykl rozwojowy — owoce dojrzewają na pędach zeszłorocznych. Główną różnicą pomiędzy tymi malinami jest sposób cięcia. W przypadku malin zwykłych wycina się stare pędy, a zostawia młode, na których w przyszłym roku będą owoce. Natomiast w przypadku malin powtarzających owocowanie wycina się najczęściej wszystkie pędy. Tylko tutaj pojawia się problem, bo taki sposób cięcia spowoduje, że maliny będą w przyszłym roku owocowały tylko raz, na jesień, nie będzie owoców latem. Aby takie maliny owocowały także latem, należałoby postąpić podobnie, jak ze zwykłymi malinami i część młodych silnych pędów nie wycinać tylko zostawić na zimę. Na tych pędach pojawią się latem owoce. I tutaj rodzi się pytanie: co przynosi więcej korzyści, wycinanie wszystkich pędów, czy pozostawienie części?


Pozostawienie części pędów i próba podwójnego zbioru owoców może spowodować:

  • Ogólne osłabienie roślin. Maliny bardzo często wysilają się na to pierwsze, letnie owocowanie. Krzewy są później osłabione i nie zdążą się dobrze zregenerować, aby jesienne plony były również obfite.
  • Po pierwszym owocowaniu krzewy wymagają większej pielęgnacji. Często w tym czasie pojawiają się upały, okresy bez deszczu, co również wpływa negatywnie na drugie owocowanie, a od nas wymaga np. częstego podlewania
  • Ogólny spadek plonu a często i pogorszenie smaku owoców
  • Pozostawione pędy są bardziej podatne na choroby np. zamieranie pędów maliny
  • Owoce dojrzewające podczas lata mogą zostać zaatakowane przez kistnika malinowca
Natomiast wycięcie wszystkich pędów przynosi następujące korzyści:

  • Owszem jest tylko jedno owocowanie w sezonie, ale jest bardzo obfite. Jak maliny zaczną owocować na przełomie sierpnia i września, to owocowanie trwa do przymrozków.
  • Wraz z wycięciem pędów pozbywamy się chorób i szkodników. Zarodniki wspomnianej wyżej choroby grzybowej zwanej zamieranie pędów malin, znajdują się na pędach, więc wycięcie wszystkim pędów powoduje usunięcie źródła choroby z ogrodu. Na pędach mogą się również znajdować narośla, zwane galasami, które są miejscem żerowania larw pryszczarka malinowca. I tutaj tak samo, wycięcie wszystkich pędów usuwa szkodnika z ogrodu.
  • Owoce malin dojrzewających jesienią nie są robaczywe. W tym czasie cykl rozwojowy kistnika malinowca dobiegł już końca i jego larwy nie powodują robaczywienia owoców.
  • Pędy malin nie ucierpią na skutek mrozów
  • Sam zabieg cięcia jest prosty. Wycinamy wszystko, nie trzeba się zastanawiać, które pędy pozostawić, ile tych pędów pozostawić, a może część tylko skrócić. Tniemy wszytko równo z ziemią.
  • Gdyby pozostawić część pędów, to czekałoby nas ponowne cięcie na wiosnę. Byłoby to cięcie sanitarne np. wycięcie pędów, które źle zniosły zimowe warunki, czy np. się połamały pod wpływem wiatru i śniegu.

kistnik malinowiec

Kiedy i jak wycinać więc pędy malin powtarzających owocowanie? Najkorzystniej robić to po zakończeniu zbiorów, czyli po przymrozkach (najczęściej w listopadzie), kiedy z pędów opadną już wszystkie liście. Będzie to znak, że maliny zakończyły już wegetację. Wycina się wszystkie pędy równo z ziemią. Natomiast jeśli sadzimy lub przesadzamy maliny powtarzające owocowanie, to po posadzeniu pędy skracamy na wysokość około 20 cm. Wycięte pędy ze względu na ryzyko wspomnianych już chorób i szkodników najlepiej zniszczyć. Po wycięciu pędów warto pozbyć się starej ściółki spomiędzy roślin, glebę lekko spulchnić (nie za głęboko, aby nie uszkodzić korzeni) i dać świeżą ściółkę, można np. rozłożyć kompost pomiędzy krzewami.


Jeśli jednak zależy nam, aby maliny owocowały także latem to, zamiast pozostawiać część pędów lepiej posadzić w ogrodzie dwa rodzaje malin: letnie i jesienne. Będziemy się wtedy cieszyć podwójnym, obfitym zbiorem owoców.

Komentarze