Gałązki z roślin iglastych, najlepszy materiał na osłony zimowe?

 


Ostatnie zimy przyzwyczaiły nas, że z pogodą w tym czasie bywa różnie. Trafiają się okresy typowo zimowe z mrozem i śniegiem, a jeszcze częściej aura bywa bardziej jesienna z dość wysokimi temperaturami i opadami deszczu. Mimo że zimy są łagodniejsze, to rośliny nadal warto okrywać, właśnie ze względu na częste wahania temperatury. W takich zmiennych warunkach świetnie na zimowe okrycia sprawdzają się gałązki z roślin iglastych, zwane także stroiszem.

Gałązki roślin iglastych to dość popularny materiał na osłony zimowe, ale nie każdy może zdawać sobie sprawę licznych zalet takiego okrycia:

  • nie odkształcają się pod wpływem ciężaru śniegu, co zapobiega zgnieceniu osłanianych roślin (zwłaszcza tych delikatnych)
  • nie sklejają się pod wpływem wilgoci
  • liczne igły tworzą swego rodzaju oddychającą poduszkę
  • z jednej strony izolują od niskich temperatur a z drugiej strony przy ciepłej pogodzie nie dochodzi do przegrzania roślin
  • nie gniją pod wpływem wilgoci 
  • jest to materiał wytrzymały, który powinien przetrwać i zachować swoje właściwości przez całą zimę
  • zapachu jak i kłujących igieł nie lubią gryzonie, więc taki materiał nie stanie się dla nich schronieniem
  • igły mogą uwalniać lotne substancje, które mają właściwości bakteriobójcze i antyseptyczne co ogranicza rozwój chorób
  • wiatr nie zdmuchnie ich z roślin tak łatwo jak np. liści czy słomy
Gałązki ograniczają choroby, ale na okrycia powinno się wybierać zdrowe gałązki, pochodzę ze zdrowych roślin. Zdrowe tzn. nie powinno być żadnych narośli na korze, nalotu na gałązkach a przede wszystkim igły nie powinny być przebarwione.


Również nie wszystkie gatunki roślin iglastych nadają się, aby ścinać ich gałązki na zimowe okrycia. Nie należy oczywiście stosować gałązek z gatunków, które gubią na zimę igły. Na szczęście takich roślin jest niewiele i pewnie każdy zaraz wymieni tu modrzew, ale coraz popularniejsze w ogrodach stają się metasekwoja chińska i cypryśnik błotny. Te dwa gatunki również mają sezonowe igliwie. Należałoby również uważać na gatunki, które dość szybko gubią igły po ścięciu, tutaj można wymienić np. świerk pospolity. W takim przypadku dużo będzie zależało od warunków atmosferycznych, czy ciepła i sucha pogoda nie przyspieszy opadania igieł. Z drugiej strony nic nie stoi na przeszkodzie, aby po opadnięciu części igieł dołożyć świeżych gałązek.


A jakie są najlepsze, czy może raczej najtrwalsze gałązki? Na zimowe, trwałe okrycia, najlepiej sprawdzają się gałązki jodły i cisu.

Warto również pamiętać, że gałązki świerkowe, opadłe igliwie, zakwasza glebę, więc średnio sprawdza się takie okrycie na roślinach lubiących glebę zasadową, świetnie natomiast sprawdzi się np. na borówkach. Oczywiście rośliny "zasadowe" także można stroiszem okrywać, jednak trzeba pamiętać, aby wiosną po zdjęciu osłon, dość dokładnie wygrabić opadłe igły i dodatkowo glebę odkwasić np. posypując popiołem z drzew liściastych.

Jak widać gałązki z roślin iglastych to świetny materiał na osłony zimowe, który sprawdzi się właśnie w takie zimy, jakie mamy ostatnio.

Komentarze