Zmieniający się, ocieplający klimat sprawia, ze coraz częściej można w naszych ogródkach z powodzeniem uprawiać owoce, rośliny południowe. Do takich roślin należy m.in. arbuz.
Arbuzy pochodzą z Afryki, skąd dotarły do Europy Południowej i Zachodniej. Należą do warzyw dyniowatych, ale odmiennie niż dynie czy cukinie (gatunek Cucurbita) należą do gatunku Citrullus. Aby uprawiać je we własnym ogródku, potrzebujemy osłoniętego i słonecznego stanowiska oraz dużej ilości wody do podlewania. Co ciekawe arbuz jest odporny na okresową suszę, korzeni się do głębokości nawet 60 cm.
Na początek warto przygotować stanowisko pod arbuzy. 3-4 tygodnie przed planowanym terminem sadzenia można wykopać dołek głębokości 30-40 cm, do którego wrzuca się obornik, kompost, można dodać też trochę pokrzywy i to wszystko przysypuje ziemią. Rozkładająca się materia organiczna będzie podnosiła temperaturę gleby. Dodatkowo miejsce, gdzie zamierzamy sadzić arbuzy, można wyłożyć czarną folią, lub czarną włókniną co jeszcze bardziej nagrzeje glebę. Arbuzy preferują glebę próchniczną zasobną w składniki pokarmowe, dobrze magazynującą wodę. Gorzej wypada uprawa na glebach lekkich i piaszczystych, ale jeśli się zadba o odpowiednie nawożenie i regularne podlewanie to i tu arbuzy będą owocować.
 |
| sadzonki |
Arbuzy uprawia się z rozsady, aby przyspieszyć ich wegetację. Nasiona można wysiać od razu do pojedynczych doniczek, gdyż tak jak inne warzywa dyniowate arbuzy źle znoszą pikowanie, przesadzanie. Produkcję rozsady arbuzów można zacząć w kwietniu. W pomieszczeniu, w którym trzymamy naszą rozsadę, powinna być temperatura 22-25 stopni Celsjusza i dość wysoka wilgotność powietrza. Dlatego lepiej od okiennego parapetu nad grzejnikiem sprawdza się trzymanie sadzonek w szklarni. Przy zbyt suchym powietrzu sadzonki stają się cienkie. Jeśli nie mamy takich warunków lepiej kupić gotowe sadzonki.
Z sadzeniem arbuzów do gruntu nie ma się co spieszyć. Na pewno należy sadzić po połowie maja, kiedy ryzyko przymrozków jest mniejsze. A jeszcze lepszą opcją jest sadzenie arbuzów na początku czerwca, kiedy gleba jest już dobrze ogrzana i temperatura powietrza bardziej stabilna. Z własnego doświadczenia wiem, że sadzenie wcześniej wcale nie przyspiesza uprawy, tylko wręcz ją opóźnia. Sadząc pierwszy raz arbuzy, posadziłem je w połowie maja tak jak dynie, cukinie i ogórki, i arbuzy bardzo wolno początkowo rosły, co więcej kilka sadzonek wyleciało i trzeba było dosadzać. Było po prostu jeszcze dla nich zbyt chłodno. W przypadku arbuzów pośpiech z sadzeniem nie jest wskazany. Optymalna temperatura uprawy to 21-29 stopni Celsjusza, minimalna 18 stopni, maksymalna 35 stopni.
Arbuzy podobnie jak dynie tworzą długie pędy i silnie się rozrastają, więc warto dać im sporo miejsca na rozwój. Zaleca się sadzić arbuzy w odległości minimum 1 metra od siebie.
Aby uprawa się sprawdziła, arbuz potrzebuje wielu słonecznych i ciepłych dni. A nie da się ukryć, że takich u nas latem jest coraz więcej. Deszczowe pochmurne lato nie sprzyja uprawie. Co więcej, taka pogoda nie sprzyja także zapylaniu, bo owady zapylające latają wtedy w mniejszej liczbie. Poza tym kwiat arbuza otwiera się z rana i pozostaje otwarty tylko przez jeden dzień.
Do najważniejszych zabiegów pielęgnacyjnych w sezonie należy regularne podlewanie. Gleba wokół arbuzów powinna być stale lekko wilgotna. Podczas podlewania woda powinna wnikać na głębokość około 20 cm. Podlewanie jest najbardziej istotne kiedy pojawią się pierwsze zawiązki owoców. Raz w tygodniu warto dostarczać arbuzom płynnych nawozów w postaci np. gnojówki z pokrzyw lub żywokostu. Do podlewania najlepiej używać ogrzanej, najlepiej powyżej 20 stopni Celsjusza wody. Podlewanie zimną wodą stanowi szok dla roślin i może powodować zrzucanie kwiatów i zawiązków.
Arbuz na szczęście nie jest mocno podatny na choroby, Największe zagrożenie dla niego stanowi mączniak prawdziwy. (Zobacz także Oprysk z sody na mączniaka)
Arbuzy dojrzewają w sierpniu i wrześniu. Ważna jest prawidłowa umiejętność rozpoznawania dojrzałości owoców, tym bardziej że arbuzy pełnię dojrzałości osiągają często w ostatnich dwóch tygodniach swojej wegetacji:
- w pierwszej kolejności zwracamy uwagę na zakręcony, krótki pęd rosnący naprzeciwko owocu, jeśli jest w całości zaschnięty to arbuz jest dojrzały
- zielony kolor arbuza, staje się matowy
- na arbuzach w paski, kolor między paskami staje się ciemniejszy
- skórka jest twarda
- owoce przestają się powiększać
- miejsce styku owocu z podłożem z białego stanie się żółte
- dojrzały arbuz powinien pachnieć lekko słodko, jeśli pachnie mocno słodko, jest przedojrzały
Jakie będą arbuzy z własnego ogródka? Jeśli będą miały sporo słońca to bardzo słodkie. Jeśli zadbamy o podlewanie, to będą bardzo soczyste. Na pewno będą smaczniejsze niż te ze sklepu i jaka będzie satysfakcja, że udało się nam arbuzy własnoręcznie wyhodować.
Komentarze
Prześlij komentarz