W jakich warunkach najlepiej będą dojrzewać zebrane jesienią niedojrzałe pomidory

 


Październik to miesiąc, w którym przychodzi się pożegnać z warzywami ciepłolubnymi, w tym i z pomidorami. Jednakże może ich jeszcze wisieć sporo na krzakach. Przed zapowiadanymi przymrozkami należy więc owoce zebrać, tylko co teraz z nimi zrobić. Gdzie je umieścić, aby dojrzały jak najszybciej?

Należy zacząć od tego, że najlepiej byłoby zbierać owoce, które już zaczęły dojrzewać, zaczęły zmieniać swój kolor, te dojrzeją najszybciej i też z ich dojrzewaniem nie powinno być problemu. Gorzej sprawa wygląda z pomidorami zielonymi. Tutaj szansę mają dojrzeć tylko te, które osiągnęły już rozmiary typowe dla danej odmiany i większe nie urosną, mają lśniącą skórkę, ich komory są wypełnione galaretowatą substancją i mają dobrze wykształcone nasiona. Nie dojrzeją natomiast pomidory zielone, które są jeszcze w trakcie wzrostu (małe owoce), o matowej powierzchni. Prędzej zaschną lub zgniją, więc nie ma sensu ich zbierać.


Zebrane pomidory, aby dojrzeć nie potrzebują światła słonecznego. Można je włożyć do ażurowych skrzyneczek, lub kartonów. Najlepiej ułożyć je jedną warstwą, tak aby jeden owoc nie leżał na drugim. Chodzi o to, aby powietrze mogło swobodnie między nimi krążyć i aby owoce się nie gniotły. Gdzie ustawić skrzyneczki i kartony? Można postawić je w pomieszczeniu bez dostępu światła, może to być np. garaż, może być spiżarnia, można pojemniki włożyć do szafki. 


Najważniejsza jest temperatura panująca w pomieszczeniu. Pomidory najszybciej dojrzewają w temperaturze pokojowej 20-25 stopni Celsjusza. Powyżej lub poniżej tej wartości dojrzewanie zwalnia. Powyżej 30 stopni Celsjusza pomidory przestają wytwarzać likopen, naturalny barwnik odpowiedzialny za czerwony kolor pomidorów. Odpadają więc pomieszczenia bardzo ciepłe, bo tam pomidory nie wybarwią się prawidłowo, na owocach mogą pojawić się żółte plamy i przebarwienia. Fakt, że dojrzewanie spowalnia w temperaturze poniżej 20 stopni Celsjusza, można wykorzystać. Część pomidorów można umieścić w pomieszczeniu o temperaturze pokojowej, te dojrzeją najszybciej, nawet już po 3-4 dniach, a część pomidorów umieścić w temperaturze kilkunastu stopni, te dojrzeją wtedy trochę później. Nie można jednak owoców zbytnio przechłodzić. Jeśli w pomieszczeniu będzie panować temperatura poniżej 12 stopni Celsjusza, pomidory zaczną tracić swój smak. Najsmaczniejsze, najsłodsze są pomidory dojrzewające w temperaturze 25-26 stopni Celsjusza. 

Warto zwrócić także uwagę na wilgotność powietrza w pomieszczeniu. Najlepsza jest wilgotność wynosząca 93-95%. Niższa wilgotność może powodować duże straty masy przechowywanych owoców, owoce tracą wodę, stają się przywiędnięte. Wilgotność powietrza wyższa niż 95% może zwiększać ryzyko porażenia owoców przez choroby grzybowe, a także spowodować pękanie owoców.

Czy dojrzewanie pomidorów można jeszcze jakoś przyspieszyć? Owszem używając etylenu. Ten gaz w naturalny sposób wydzielają dojrzewające owoce. Można więc do skrzynki czy kartonu z pomidorami dołożyć kilka jabłek, lub kilka bananów.


Czy można położyć pomidory na okiennym parapecie, aby tam dojrzały? Nie jest to wskazane. Na parapecie będą narażone na bezpośrednie światło, co wcale nie przyspieszy ich dojrzewania. W takim miejscu pomidory mogą zacząć szybko przesychać, owoce stracą swoją jędrność, mogą też zacząć się szybciej psuć. Na słonecznym parapecie temperatura może być też zbyt wysoka, przez co owoce nie wybarwią się prawidłowo.

Jest jeszcze jeden sposób, ale wymaga on więcej miejsca. Można krzaki pomidorów wyrwać w całości i powiesić je do góry nogami np. w garażu. Jest to dobry sposób, bo owoce pozostaną na krzaku i będą dojrzewać w sposób w miarę naturalny. Dłużej zachowają też swoją jędrność. 

Komentarze

  1. Zawsze zostaje kiszenie zielonych pomidorków albo sałatka z nich. Jedno i drugie pyszne :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz