Niektóre rośliny uprawiane z rozsady należy wysiać dość wcześnie np. już w lutym. Niestety w tym czasie młodym roślinom będzie brakować naturalnego światła, dlatego należy je doświetlać.
W luty, na poważnie bierzemy się za siew roślin na rozsadę. Wysiewamy seler, sałatę do wczesnego posadzenia w tunelu lub inspekcie, kwiaty takie jak petunia, lobelia, werbena, żeniszek, czy wreszcie poziomki, które posadzimy do gruntu w maju. Takie zimowe siewy napotykają na trudne warunki oświetleniowe. W lutym słońce jest jeszcze dość nisko, często jest pochmurno a przede wszystkim dzień, choć szybko się wydłuża, to jest jeszcze zbyt krótki. Większość warzyw i kwiatów preferuje długość dnia wynoszącą 12-16 godzin a w lutym średnia długość dnia dla Polski to tylko 9-10 godzin. Dlatego konieczne staję się wydłużanie dnia roślinom poprzez ich doświetlanie.
Światło jest niezbędne do prawidłowego wzrostu roślin. Najbardziej wrażliwe na brak światła są niestety rośliny najmłodsze młode siewki i młoda rozsada. Jeśli rośliny nie będą miały dostatecznej ilości światła, to zaczną szybko się wyciągać, ich łodygi staną się długie i wiotkie, co potem będzie utrudniało pikowanie i negatywnie wpływało na dalszy wzrost już po posadzeniu gotowej rozsady na miejsce stałe.
Najlepsze rezultaty daje łączenie naturalnego światła ze sztucznym doświetlaniem. Dlatego pojemniki z wysianymi roślinami czy doniczki z rozsadą najlepiej ustawić przy dużym oknie z południową wystawą, a potem, aby dzień wydłużyć (do 12-16 godzin) rośliny warto doświetlać.
Z przeprowadzonych badań (patrz tabelka) wynika, że najlepsze rezultaty daje włączenie doświetlania do 2 godzin po zapadnięciu zmroku lub z rana przed wschodem słońca. Czas doświetlania wynoszący 6 godzin okazywał się wystarczający. Najgorszy wynik dawało doświetlanie roślin w 4 godziny po zmroku. Dlaczego? Otóż rośliny potrzebują w ciągu doby okresu regularnego nieprzerwanego spoczynku (ciemności) wynoszącego przynajmniej 8 godzin. Nie mogą w tym czasie otrzymywać światła, które będzie je stymulowało. Kiedy przeprowadzono badania i doświetlano rośliny przez 24 godziny na dobę, to nastąpiły zaburzenia we wzroście, pojawiła się chloroza, a liście zaczęły zasychać.
Jeśli jednak nie mamy okien od południa, lub nie jesteśmy w stanie przy oknie zmieścić wszystkich roślin, lub po prostu jest bardzo pochmurno, to należy siewki i rozsadę doświetlać także w ciągu dnia. Tutaj podobnie, należy tak robić, aby rośliny były doświetlane przez 12-16 godzin, czyli np. włączamy oświetlenie o godz. 6 rano, a wyłączamy o 21-22 wieczorem. Znów pamiętamy, aby zachować przynajmniej 8-godzinny okres spoczynku bez światła.
Kupując lampy np. LED do doświetlania rozsady, warto wybierać takie z programatorem. Możemy wtedy ustawić kiedy światło ma się włączyć, kiedy wyłączyć. Znacznie to ułatwia sprawę, jeśli nie ma nas w domu, czy po prostu nie musimy pamiętać, aby światło wyłączyć lub włączyć.
Nawet w amatorskiej uprawie warzyw i kwiatów, szczególnie kiedy zaczynamy wysiewać rośliny dość wcześnie, kiedy warunki świetlne są niekorzystne, warto młode siewki i rozsadę doświetlać.
Komentarze
Prześlij komentarz