Ozimy siew warzyw – takich jak marchew, pietruszka czy koper – wymaga specyficznych warunków, aby nasiona nie skiełkowały jesienią. Mają one jedynie spędzić zimę w glebie, przejść proces jarowizacji (chłodzenia) i wykiełkować dopiero wczesną wiosną, gdy warunki będą sprzyjające. Dzięki temu plony można uzyskać nawet o 2-3 tygodnie wcześniej niż z siewu wiosennego.
Termin siewu i temperatura, to absolutnie kluczowe czynniki. Siew ozimy wykonuje się bardzo późną jesienią. Najlepszy moment to zazwyczaj listopad (druga połowa), a nawet początek grudnia. Należy siać tuż przed nadejściem trwałych mrozów, gdy temperatura gleby jest już niska, ziemia jest wychłodzona, ale jeszcze nie jest zamarznięta. Jeśli posiejesz warzywa (jak marchew) zbyt wcześnie, gdy jest jeszcze ciepło (np. w październiku), nasiona wykiełkują jeszcze jesienią. Młode siewki nie przetrwają zimy i cały wysiłek pójdzie na marne. Nasiona marchwi potrafią wykiełkować już w temperaturze 4°C, dlatego trzeba poczekać na trwałe ochłodzenie. Idealne warunki to kiedy w nocy temperatura spada poniżej zera, a w dzień jest tylko kilka stopni na plusie.
Przygotowanie gleby jest równie ważne, ponieważ zimą nie będziemy już mogli nic poprawić. Grządki należy przygotować wcześniej (np. w październiku lub na początku listopada), póki ziemia jest jeszcze łatwa do uprawy. Należy je głęboko przekopać, odchwaścić i wyrównać powierzchnię. Gleba musi być lekka, przepuszczalna i żyzna (próchnicza). Dla marchwi i pietruszki kluczowe jest, aby była głęboko spulchniona, bez kamieni i grud, co zapobiega rozwidlaniu się korzeni. Glebę warto zasilić kompostem lub dobrze rozłożonym obornikiem, a jeszcze lepiej obornikiem granulowanym, na kilka tygodni przed siewem. Nie należy stosować świeżego obornika tuż przed siewem, szczególnie pod marchew (zwiększamy ryzyko chorób, przyciąganie szkodnika - połyśnicy marchwianki oraz zniekształcone korzenie). Nawozów azotowych nie stosujemy jesienią. Stosuje się je dopiero wiosną, aby pobudzić rośliny do wzrostu.
Istotny jest także wybór stanowiska. Powinno być słoneczne i osłonięte od zimnych, wysuszających wiatrów. Należy unikać zagłębień terenu, w których zimą gromadzi się woda czy to po opadach deszczu, czy po roztopach. W zbyt wilgotnej glebie nasiona mogłyby przez zimę zgnić. Unikamy także miejsc, w których tworzą się tzw. zastoiska mrozowe.
Siew ozimy różni się kilkoma detalami od siewu wiosennego. Siejemy nieco głębiej niż wiosną, zazwyczaj na głębokość 1,5 - 2 cm (dla marchwi ok. 1-2 cm, ale nie głębiej niż 2 cm, bo siewki będą słabe). Głębszy siew chroni nasiona przed wahaniami temperatury i wysychaniem. Nasiona siejemy gęściej (o ok. 20-30%) niż podczas siewu wiosennego. Robimy to, ponieważ zimowe warunki bywają trudne i część nasion może nie przetrwać lub nie wykiełkować. Nie podlewamy! Po siewie grządkę należy jedynie lekko przyklepać (ubić). Nasiona mają skorzystać z wilgoci zgromadzonej w glebie oraz tej pochodzącej z topniejącego śniegu na wiosnę.
Po siewie, a zwłaszcza gdy nadejdą pierwsze mrozy, ale brakuje jeszcze pokrywy śnieżnej, warto grządkę okryć. Można użyć:
- Agrowłókniny zimowej
- Suchych liści (ale niezbyt grubą warstwą, by nie gniły i się nie zlepiały)
- Słomy
- Gałązek z drzew iglastych
Ściółka nie tylko będzie chroniła przed mrozem i wahaniami temperatury, ale także zapobiegnie wypłukiwaniu nasion przez deszcz oraz ochroni nasiona przed zwierzętami (gryzoniami, ptakami).
Do ozimego siewu wybieramy odmiany warzyw, które dobrze znoszą chłodne warunki. Z reguły siejemy warzywa wczesnych odmian. W przypadku marchwi będzie to np. marchew "Amsterdamska", w przypadku pietruszki odmiana "Cukrowa", ale dobrze też sprawdza się późna odmiana "Berlińska". Jeśli chodzi o koper, to dobrze sprawdza się odmiana "Ambrozja".

Komentarze
Prześlij komentarz