Zima to dla ogrodnika czas odpoczynku, planowania nasadzeń i przeglądania katalogów z nasionami. Kiedy jednak wyglądasz przez okno i widzisz ogród przykryty białą kołdrą, pomyśl o jednym miejscu, które w tym momencie może cierpieć na „pustynną suszę” – Twojej szklarni.
Wielu z nas zapomina, że dach tunelu foliowego czy szklarni, który tak doskonale chroni pomidory latem, zimą staje się barierą odcinającą glebę od naturalnych opadów. Kiedy na zewnątrz pada śnieg lub deszcz, ziemia pod osłonami wysycha na wiór. Dlatego warto chwycić za łopatę i wrzucić śnieg do szklarni, tunelu, a nawet inspektu.
Czy próbowałeś kiedyś podlać bardzo wysuszoną ziemię w doniczce? Woda często przelatuje przez nią jak przez sito albo stoi na powierzchni, nie chcąc wsiąkać. To samo dzieje się w szklarni. Zimą gleba pod osłonami ulega szybko przesycha. Ma na to wpływ nie tylko brak opadów, ale także i mróz. Struktura gruzełkowata gleby rozpada się, a ziemia zamienia się w pył. Co się dziej po wrzuceniu śniegu na grządki w szklarni?
Śnieg nie zalewa gleby gwałtownie. Topnieje powoli, kropla po kropli, zgodnie z rytmem dnia i zmianami temperatury.
Woda ma czas, by wsiąknąć głęboko i równomiernie nawilżyć cały profil glebowy, przywracając ziemi właściwą strukturę przed wiosną.
Woda z roztopionego śniegu to tzw. miękka woda (podobnie jak deszczówka) i jest idealna do nawadniania roślin. Pozbawiona jest wad wody prosto z kranu, czyli wody twardej, chlorowanej, zimnej.
Śnieg na grządkach w szklarni to także znakomita ochrona dla gleby. Śnieg to naturalny izolator, pod jego warstwą gleba szybko nie zamarznie. Dalej będą działały mikroorganizmy glebowe, które będą rozkładały resztki roślinne, czy też np. dodany jesienią do gleby obornik i kompost. Warstwa śniegu ochroni również glebę przed erozją mrozową.
Śniegiem należy równomiernie pokryć grządki, aby potem w każdym miejscu gleba była tak samo nasycona wilgocią. Można usypywać około 20-40 cm warstwę śniegu. Śnieg można wrzucać kilkukrotnie zimą. Najlepszy czas na wrzucanie śniegu do tunelu to grudzień, styczeń, do połowy lutego. W szklarniach zazwyczaj rozpoczynamy uprawę wcześnie, więc zalegający po połowie lutego czy w marcu w tunelu śnieg mógłby po pierwsze przeszkadzać, a po drugie gleba mogłaby się nie zdążyć dobrze ogrzać przed pierwszymi siewami np. rzodkiewki.
Wrzucany do tunelu i szklarni śnieg powinien być czysty. Najlepiej brać go ze ścieżek, z dachów (np. szklarni). Nie powinno się go brać z trawnika, gdyż łatwo ze śniegiem mogą trafić do tunelu nasiona chwastów. Nie należy także brać śniegu z chodników, ścieżek, które były sypane solą, to duże zagrożenie dla roślin.
Wrzucanie śniegu do szklarni to darmowy i prosty zabieg agrotechniczny, który przynosi nieproporcjonalnie duże korzyści. To inwestycja w strukturę gleby, która zwróci Ci się wiosną w postaci dobrze nawodnionej gleby o właściwej strukturze.

Komentarze
Prześlij komentarz