Co zrobić z truskawkami po zbiorach?


Wszyscy uwielbiamy smak letnich truskawek, lecz sezon zbiorów już się kończy. W drugiej połowie lata często zapominamy o pielęgnacji tych roślin. Może to prowadzić do zmniejszenia plonu w przyszłym sezonie. Oto kilka rzeczy, które możemy zrobić, aby truskawki dobrze przezimowały i wydały dużo owoców.
Pierwszym krokiem w pielęgnacji truskawek jest usunięcie liści. Około 1-2 tygodnie po zebraniu ostatnich owoców, dokładnie oglądamy nasze rośliny. Pozbywamy się wszystkich liści, które:
-są uszkodzone
-mają oznaki chorób
-są częściowo zaschnięte i pożółkłe
Jeśli krzew ma wyraźne oznaki chorób lub szkodników, lepiej ściąć wszystko na wysokości 5-7 cm. Zostawiamy najmłodsze liście, które dopiero się rozwijają. Najstarsze liście poznamy po tym, że mają czerwone łodyżki. Zwracamy uwagę, aby nie uszkodzić serca rośliny. Czynność przycinania najlepiej wykonać nożyczkami, zaś kiedy mamy większą ilość krzaków można użyć dużych nożyc do żywopłotu. Ścięte liście najlepiej spalić, bo mogą zawierać wiele patogenów, nie należy wyrzucać ich na kompostownik. Niektórzy boją się obcinać liście ze strachu, że zbiory w przyszłym roku będą mniejsze. Może się tak zdarzyć, że owoców będzie nieznacznie mniej. Jednak skoszenie odnowi i poprawi zdrowie całej rośliny. Truskawka do zimowego spoczynku na pewno wypuści masę nowych liści. Silne młode liście zimą zakryją serce truskawki i przyczynią się do lepszego zimowania.
Po zebraniu liści, można truskawki opryskać dowolnym środkiem grzybobójczym, szczególnie kiedy lato jest deszczowe, sprzyjające rozwojowi chorób. Dzięki tej czynności rośliny powinny pozostać zdrowe do zimy.



Podczas obcinania liści usuwamy także odrosty. Takie odrosty bardzo osłabiają roślinę mateczną. Można zostawić kilka na sadzonki jeśli chcemy w przyszłości powiększyć czy odmłodzić naszą plantacje.(Sadzenie truskawek)
Po tych czynnościach powinniśmy dobrze spulchnić glebę (na około 10 cm) pomiędzy truskawkami. Nie spulchnimy tuż przy samych krzaczkach, ponieważ truskawka ma płytki system korzeniowy. 
Biorąc pod uwagę, że w tym okresie truskawki nabierają siły do kolejnego owocowania i są bardzo wymagające pod względem zapotrzebowania na składniki odżywcze, dobrze jest je odpowiedni nawieźć. Do intensywnego wzrostu zielonej masy potrzebny jest przede wszystkim azot. Lecz tutaj trzeba zachować umiar. Jeśli zastosujemy za dużo azotu, pojawi się masa liści, lecz owocowanie będzie skromne. Dobrym rozwiązaniem jest użycie obornika kurzego, który mieszamy z glebą wokół roślin. Z nawozów sztucznych można użyć saletry amonowej. Wsypujemy 10 g na 10 litrów wody, jest to połowa standardowej dawki, która truskawką w zupełności wystarczy.



Później, pod koniec sierpnia lub na początku września nawozimy fosforem i potasem. Te pierwiastki stymulują tworzenie się pąków kwiatowych, co za tym idzie lepsze owocowanie.  
Dodatkowym plusem jesiennego stosowania nawozów potasowo-fosforowych jest wzrost zimotrwałości. Możemy również użyć gotowych, granulowanych nawozów, ważne, aby zwierały te 3 składniki (azot fosfor i potas). Nawóz rozsypujemy pomiędzy roślinami, mieszamy z glebą obficie podlewamy.
I właśnie na koniec o podlewaniu. Rośliny już nie owocują, co nie znaczy, że nie potrzebują wody. Truskawki podlewamy regularnie. Gleba powinna być zawsze wilgotna. Ma to duży wpływ na tworzenie owoców. Jak wspomniałem wcześniej, truskawka ma płytki system korzeniowy i podczas suszy nie będzie czerpała wody z głębszych warstw gleby. Poza tym to poprzez korzenie (mamy obcięte liście) będą dostarczane składniki odżywcze do rośliny.
Podsumowując: usuwamy liście i odrosty, nawozimy, regularnie spulchniamy i podlewamy, wszystko po to, aby w przyszłym roku znów cieszyć się smakiem truskawek i obfitością plonów.

Komentarze