Truskawki zimą. Pielęgnacja i ochrona przed mrozem

 


W naszym klimacie truskawki rzadko przemarzają. Ostatnie zimy są zdecydowanie lekkie i nie ma takiego zagrożenia. Zresztą najczęściej uprawia się odmiany odporne na zimowe warunki. Jednak w mało sprzyjających okolicznościach pogodowych, tzn. duży mróz, wiatr, odkryty teren i brak pokrywy śnieżnej, może się zdarzyć, że krzaki truskawek giną. I często jest tak, że wyleci jeden krzaczek a drugi obok jest zdrowy i dalej będzie rósł. Dlaczego tak się dzieje i jak temu zapobiec?

Istnieje kilka powodów przemarzania truskawek:

  • Wiek krzewów – najczęściej przemarzają stare krzewy. Ich środek wzrostu z wiekiem unosi się ponad glebę i jest bardziej narażony na mróz
  • Choroby i szkodniki – roślinom porażone przez choroby i szkodniki są słabsze i trudniej jest im znieść zimowe warunki
  • Gleba – truskawki wolą glebę neutralną, wysokie zakwaszenie sprzyja przemarzaniu roślin
  • Niewłaściwa odmiana – wybieramy truskawki przystosowane do naszych warunków klimatycznych, najważniejszą ich cechą powinna być odporność na mróz
  • Odmiany powtarzające owocowanie – truskawki, które w sezonie kilkukrotnie powtarzają owocowanie, zimą stają się osłabione i wymagają większej uwagi
  • Warunki pogodowe – jeśli zima jest bezśnieżna, mroźna i do tego wieje silny wiatr, to nawet odporne odmiany mogą przemarzać
  • Duże wahania temperatury – mróz, później duże ocieplenie i znów mróz, gdy temperatura znacznie wzrośnie, truskawki mogą zacząć rosnąć. Kiedy znów chwyci silny mróz, rośliny mogą przemarzać.
  • Niewłaściwa pielęgnacja – podczas prac łatwo uszkodzić system korzeniowy truskawek. Dlatego ostatnie pielenie należy przeprowadzić pod koniec lata

Właściwe dbanie o truskawki pomoże przetrwać im zimę.

Po pierwsze przycinamy truskawki jesienią. Najlepiej zrobić to krótko po owocowaniu. Liście i szypułki mogą być źródłem infekcji. Są dotknięte różnymi chorobami, a schronienie na liściach i pod nimi mogą znaleźć różne owady i ich larwy. Odcinając liście i pozostawiając niewielką ich część, pomagamy krzewom i chronimy je przed możliwymi problemami. Jak przycinać truskawki jesienią pisałem już wcześniej, więc tu nie będę tego powtarzał. (Co zrobić z truskawkami po zbiorach?)



Po drugie podlewanie. Wiele osób uważa, że podlewamy truskawki podczas owocowania a po zbiorach już nie trzeba tego robić. Jednak krzewy o których „zapomnieliśmy” mogą nie przetrwać zimy. Podlewanie jesienią to ważna sprawa i pomaga truskawkom przygotować się do zimy. Jeśli jesień jest sucha, to od października należy regularnie podlewać naszą plantację. Na jeden metr kwadratowy powierzchni należy dostarczać 5-7 litrów wody tygodniowo. Oczywiście jeśli pada czynność nie jest konieczna.

Po trzecie nawożenie. Jesienią truskawki zbierają energię na przyszłoroczne owocowanie i potrzebują nawożenia, zwłaszcza po przycięciu, kiedy budują nową masę zieloną. W amatorskiej uprawie lepiej skorzystać z naturalnego nawożenia. Nie chcemy przecież jeść chemii. Oto kilka przykładów:

  • Popiół drzewny. 1 litr (można np. odmierzyć litrowym słoikiem) popiołu rozpuszczamy w 10 litrach gorącej wody. Pozostawiamy na 2-3 dni. Podlewamy truskawki pod korzeń w ilości 0,5-1 litr na roślinę.
  • Obornik kurzy. Rozcieńczamy ptasie odchody z wodą w stosunku 1:20 (kilogram odchodów-20 l wody). odstawiamy na 2 dni. Podlewamy truskawki w ilości 1 litr nawozu na jedną roślinę.
  • Obornik bydlęcy. Najlepsze będą „krowie placki”, które rozpuszczamy w wodzie w stosunku 1:10. Odstawiamy na jeden dzień i podlewamy truskawki w ilości 1 litr roztworu na jedną roślinę.


Po czwarte zimowe osłony. Czy należy okrywać truskawki? Zależy to od odmiany i klimatu danej okolicy. Należy jednak okryć odmiany, które powtarzają owocowanie i młode rośliny. Reszcie truskawek wystarczy tylko ściółkowanie. Najlepszą zimową ochroną jest śnieg. Jednak ostatnio trudno o takie zjawiska pogodowe. Należy zatem poszukać zamienników. Dobrym rozwiązaniem są świerkowe gałęzie. Igły są dość trwałe, dobrze przepuszczają powietrze, nie namakają a ich zapachu nie lubią gryzonie. Innymi dobrymi materiałami do zimowego ściółkowania są: siano, słoma, liście (ale bez oznak chorób), kompost czy tektura. W zasadzie każdy materiał, który zapewni jakąś izolację i nie pozwoli przemarznąć korzeniom truskawek. Ściółkujemy dopiero po pierwszych większych mrozach. Lekki mróz hartuje roślinę i sprawia, że truskawka jest odporniejsze na większe spadki temperatury. Jeśli zima jest ciepła, ściółkowanie staje się zbędne. Jeżeli chodzi o wspomniane wcześniej odmiany powtarzające owocowanie i młode rośliny, najlepiej okryć je zimową agrowłókniną. Okrycie nie powinno dotykać krzaczków, dlatego dobrze jest je rozłożyć na łukach. Krawędzie przyciskamy cegłami lub kamieniami, aby włókniny nie porwał wiatr. (Materiały na zimowe osłony)

Jeśli jednak nasze truskawki przemarzły i widzimy na wiosnę, że są w słabej kondycji, możemy spróbować je „ożywić”:

  • Obficie podlewamy, aby system korzeniowy był całkowicie mokry. Nie robimy tego jednorazowo, tylko kilkukrotnie, za każdym razem czekamy aż woda zostanie całkowicie wchłonięta
  • Zasilamy truskawki dowolnym nawozem azotowym: saletrą, mocznikiem, itd. Rozcieńczamy zgodnie z instrukcją i podlewamy 0,5-1 litra roztworu pod jeden krzak.
  • Zasilamy dolistnie (oprysk) nawozem wieloskładnikowym, np. Florovitem czy Biohumusem
  • Glebę wokół truskawek przykrywamy dobrze przerobionym obornikiem lub kompostem. Będzie to zarówno ściółka jak i nawóz organiczny.

Komentarze

  1. Warto zadbać o sadzonki truskawek, aby cieszyć się pysznymi owocami w sezonie. Ja sadzonki kupuję od sprawdzonych szkółek, aby dostać zdrowe i silne egzemplarze

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz