Co zrobić w ogrodzie przed jesiennymi deszczami

 


Jesień rządzi się swoimi prawami. I choć ostatnie lata są suche, to jednak jesienią mogą pojawić się długotrwałe deszcze, które zastąpią słoneczne dni. I trzeba też wziąć pod uwagę, że przy pochmurnych, mglistych, deszczowych dniach temperatura będzie niska. Na co zwrócić wiec uwagę przed zapowiadanymi opadami.

Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na pomidory rosnące w gruncie. Dzień jest coraz krótszy, mniej światła dociera do roślin, to i owoce pomidorów wolniej dojrzewają. Przy opadach deszczu wzrasta ryzyko porażenia roślin przez choroby grzybowe, zwłaszcza zarazę ziemniaczaną. Jeszcze jedna istotna rzecz. Więcej wody w glebie, więcej wilgoci w powietrzu sprawia, ze pomidory zaczynają pękać. A każde pęknięcie to furtka dla patogenów. I jeśli w porę pękniętych pomidorów się nie zerwie, to zaczną pleśnieć i gnić. Dlatego warto przed deszczem zebrać większość niedojrzałych pomidorów. Najlepiej robić to gdy owoce osiągną docelową wielkość jak i również zieleń owoców zaczyna blaknąć, co jest wskazówką że pomidor dojrzewa. A takie zebrane pomidory, przeniesione do pomieszczenia i umieszczone w kartonach powinny dojrzeć już po 1-2 tygodniach.(Kilka sposobów na dojrzewanie zielonych pomidorów)


Inne warzywa ciepłolubne np. papryki, arbuzy, można chronić przed deszczem budują nad nimi proste zadaszenia i nakładać na nie folie. Te uprawy nierzadko w naszych warunkach dość późno dojrzewają i dopóki nie pojawia się przymrozki można je przetrzymać je w gruncie, właśnie w ten sposób chroniąc przed deszczem. Przecież po opadach, czy ochłodzeniu, przychodzą cieplejsze i słoneczne dni. Bo chyba każdy jesienią czeka na "babie lato". 

Nie należy opóźniać zbiorów ziemniaków. Tutaj dużo zależy od odmiany, bo te wczesne można już wykopywać w sierpniu, a odmiany późne często nawet w październiku. Ale kiedy łęciny zasychają to znak, że bulwy przestają rosnąc i można brać się za kopanie. Ziemniaki wykopane przy suchej pogodzie będą czyste, nie oblepione ziemią, dobrze wysuszone, łatwiej się je będzie sortować, no i będą się lepiej przechowywać.


Podobnie ma się rzecz z cebulą. Tutaj również podczas kopania warto wykorzystać bezdeszczową aurę. Cebulę po wykopaniu pozostawiamy na zagonach do doschnięcia. Jeśli spóźnimy się ze zbiorem, to pozostawiona w ziemi cebula, po opadach, może zacząć znów rosnąć - wypuści młode korzenie i szczypior. Do przechowywania nie będzie się nadawać. A jeśli suszyliśmy cebulę w jakiejś altanie, czy pod wiatą, to przed deszczem warto ją przenieść do suchego pomieszczenia.

Przed opadami dobrze jest zebrać nasiona ziół, warzyw oraz kwiatów jednorocznych. Najlepiej zbiory przeprowadzać przy suchej pogodzie. Po deszczu zbieranie już przyjemne nie jest. Trochę trudniej jest nasiona wydobyć a później dosuszyć. No i mogą również zacząć pojawiać się na koszyczkach nasiennych choroby grzybowe.

Późne odmiany marchwi jesienią w najlepsze jeszcze rosną. Za to odmiany wczesne o krótszym okresie wegetacji powinny być już dojrzałe. Dobrze jest je wykopać zanim pogoda się popsuje, ponieważ z nadmiaru wody mogą zacząć pękać. Poza tym w wilgotnym podłożu mogą zacząć pojawiać się również korzenie boczne odrastające od głównego korzenia.(Dlaczego korzenie marchwi są zniekształcone)


Podobnie jak z marchwią jest również z kapustą. Tutaj też warto zwrócić uwagę na te odmiany wcześniejsze, które na początku jesieni powinny być już w pełni dojrzałe. Jeśli główki są twarde i zbite lepiej wyciąć je przed deszczem, bo z nadmiaru wilgoci w glebie mogą zacząć pękać. Jeśli mamy sporo kapust, to można je wykopać i posadzić w skrzynki wypełnione ziemią. Skrzynki można umieścić np. w piwnicy. Do takiego przechowywania nadają się tylko główki zdrowe i nie uszkodzone.

Przed deszczami warto posprzątać zagony z resztek roślinnych., których lepiej nie zostawiać na powierzchni tylko przekopać lub wygrabić i wrzucić na kompost. Szczególną uwagę należy zwrócić na rośliny (czy też ich resztki), które są podatne na choroby grzybowe: ogórki, pomidory, ziemniaki, dynie, cukinie, itd. Na pozostawionych resztkach roślinnych przy wilgotnej pogodzie mogą szybko namnażać się patogeny. Bardzo prawdopodobne jest, ze na tych resztkach patogeny przetrwają zimą i w nowym sezonie problem gotowy. 

A jeśli już zebraliśmy pozostałości, to dobrze, aby zagony nie stały puste. Warto wysiać nawozy zielone (gorczyca, rzodkiew oleista, zboża, itd.). Dobrze jest zrobić to dzień czy dwa przed opadami, bo wiadomo, że nasiona do wschodów będą potrzebował wilgoci. Poplon to same zalety, bo poprawi strukturę gleby, nasyci ją materią organiczną oraz ochroni przed erozją i wietrzeniem. Poplon dobrze jest skosić, zanim nasiona dojrzeją i płytko przekopać, albo pozostawić jako ściółkę na zimę.(Jaki nawóz zielony wybrać)

I na koniec, chociaż może od tego trzeba było zacząć, bezdeszczowy okres należałoby wykorzystać również na przygotowanie piwnic i przechowalni na umieszczenie w nich zbiorów. Często takie pomieszczenia wymagają przewietrzenia, czy dezynfekcji np. poprzez bielenie, czy też umycia skrzynek i pojemników na owoce i warzywa. A deszczowa aura takim pracom (wietrzeniu, przesychaniu) sprzyjać nie będzie. I oczywiście przed deszczem warto już mieć miejsce na zbiory przygotowane.

Komentarze