Kopiec zagłębiony, dobry sposób na przechowywanie warzyw korzeniowych

 


Często zdarza się, że nie mamy gdzie przechować przez zimę warzyw korzeniowych. Za mała piwnica, brak piwnicy, ale również zbyt duża odległość z działki do domu, to wszystko można rozwiązać w dość prosty sposób. Większą ilość warzyw lub część warzyw przeznaczonych do spożycia dopiero na wiosnę można zakopcować.

Kopce mogą być zagłębione lub umieszczone na powierzchni ziemi. Te ostanie zakłada się na działkach, które mają wysoki poziom wody gruntowej. Dla warzyw korzeniowych jak marchew, pietruszka, seler, warto zrobić kopce zagłębione. Są to wąskie rowy o wymiarach około 50-60 cm maksymalnej głębokości i około 40-50 cm szerokości. Długość takiego kopca jest dowolna. Co do głębokości to osobiście preferuję kopce płytsze (20-30 cm głębokości), ze względu na poziom wód gruntowych, który u mnie nie jest jakiś wyskoki, ale potrafi się podnieść. Tym bardziej że ostatnimi laty zimy są dość ciepłe i częściej pada deszcz, a nie śnieg, który będzie kilka tygodni leżał i powoli się roztapiał. Zakładając kopce zagłębione, dobrym pomysłem jest również usytuowanie ich w najwyższym punkcie naszego ogrodu. Z takiego miejsca woda będzie odpływała, a nie spływała. Jeśli jednak mamy wysoki poziom wód, to lepiej zrobić kopiec napowierzchniowy. W ten sposób kopcujemy u siebie ziemniaki (Kopcowanie ziemniaków).


Kopcowanie warzyw rozpoczyna się zazwyczaj jesienią, w październiku, najlepiej, kiedy temperatura powietrza obniży się do 5-10 stopni Celsjusza. Warzywa kopcujemy zaraz po wykopaniu. Korzenie układa się na dnie wykopu ostrożnie, aby ich nie poobijać, najlepiej układać warzywa korzeniowe warstwami i każdą ułożoną warstwę przysypać wilgotnym piaskiem. Po wypełnieniu rowu z warzyw usypuje się niewielki kopczyk, który wystaje 15-20 cm nad powierzchnię. Usypany kopczyk również przysypuje się piaskiem. Jeśli temperatury nadal są wysokie, można zostawić na jakiś czas kopiec w tym stanie, aby warzywa powoli się schładzały. Jeśli jednak jest już dość chłodno (wspominane 5-10 stopni) to można kopiec od razu okryć. A więc kopiec przykrywa się 20-30 cm warstwą słomy, a na słomę kładzie warstwę ziemi. Najpierw tą pochodząca z wykopu, a później bierze się ziemię z miejsca wokół kopca, tworząc rowek odwadniający — podczas opadów woda będzie miała gdzie spływać i nie będzie podsiąkała do wnętrza kopca. Warzywa w takim kopcu spokojnie wytrzymują spadki temperatury poniżej zera. Jeśli jednak prognozowane są większe mrozy, poniżej -10 stopni Celsjusza, to warto kopiec okryć kolejną warstwą słomy i ziemi. 

Dla kapusty i buraków pozna zbudować kopiec półzagłębiony. Jest szerszy (100-120 cm), ale płytszy (maksymalnie 20-30 cm głębokości). Przykładowo kapustę układa się w takim kopcu głąbami do góry (najlepiej przy zbiorze zostawić sobie kilkucentymetrowy odcinek głąba), tworząc piramidkę.


Czasami w kopcach stosuje się wietrzniki. Jeśli jednak warzywa są kopane przy niższych temperaturach i umieszczone w kopcu są już schłodzone, to wietrzniki nie są potrzebne. Mogą one być nawet szkodliwe, gdyż wahania temperatur i wilgotności powietrza w obrębie wietrzników mogą być przyczyną gnicia warzyw.

Zaletą takiego kopca zagłębionego jest to, że zajmuje mniej miejsca niż kopiec napowierzchniowy. Praktycznie 2/3 warzyw znajduję poniżej poziomu gruntu. Druga zaleta jest taka, że warzywa w kopcu zagłębionym są mniej narażone na wahania temperatury. Poniżej poziomu gruntu temperatura jest bardziej stabilna. 


Okrycie kopca tworzy warstwę izolacyjną, zabezpieczającą warzywa przed przemarznięciem zimą i przed nagrzaniem się wiosną. Niestety wyciąganie warzyw z takiego kopca jest praktycznie możliwe zimą tylko przy dodatnich temperaturach. Natomiast częste zaglądanie do kopca na wiosnę powoduje podwyższanie się temperatury w kopcu i gnicie warzyw. Dlatego najpraktyczniej jest zlikwidować na wiosnę od razu cały kopiec i resztę warzywa przenieść do piwnicy.

Jak wygląda kopcowanie marchwi w praktyce:

Komentarze