Co zrobić z przyciętymi gałęziami drzew owocowych


 Luty i początek marca to czas intensywnego przycinania drzew owocowych. Po takim zabiegu zawsze zostaje sporo gałązek — i tych mniejszych i tych większych. Co z nimi można zrobić i jak je zagospodarować?

W ogrodzie wiele rzeczy można wykorzystać ponownie. Właśnie jedną z takich rzeczy są pozostałe po cięciu gałęzie.


Można je wykorzystać do stworzenia ogrodzenia. Grubsze gałęzie stworzą podporę dla naszego płotu, przez którą można przepleść cieńsze i wiotkie gałązki. Dobrze nadadzą się do tego wilki, czyli te długie pędy, które wyrastają pionowo na drzewach owocowych. A jeśli mamy dostęp do wikliny, to już zdecydowanie taki płot będzie wyglądał jak dawniej na wsi. Takie płoty posłużą oczywiście do odgrodzenia terenu czy podzielenia poszczególnych części ogrodu. Można też je ustawić obok roślin, które bardziej preferują zacienione miejsca, aby zapewnić osłonę przed nadmiarem słońca. Świetnie sprawdzą się również, jeśli chcemy zasłonić nieatrakcyjną część ogrodu (np. kompostownik), dobrze jest wtedy posadzić przy takim płocie pnącza. U mnie w ogrodzie ścięte gałęzie wykorzystuję do stworzenia plecionki z miskanta. 


Bo właśnie kolejny przykład wykorzystania gałęzi to podpory dla roślin. Można zrobić z nich kratę, przy której posadzimy rośliny ozdobne jak np. powojniki, czy wysiejemy pnące kwiaty jak np. wilce. Pojedyncze gałęzie mogą stanowić podporę dla fasoli czy grochu. Na pewno będzie to wyglądało inaczej (dla niektórych nawet lepiej), kiedy rośliny będą się wspinały po naturalnym materiale, a nie po metalowej siatce.

Drewno można wykorzystać do palenia. Oczywiście powinno być wcześniej dobrze wysuszone. Dobrze sprawdzi się jako dodatek do kominka obok typowego drewna opałowego, a mniejsze gałązki posłużą jako rozpałka. Grubsze kawałki wrzucone do ognia zapewnią piękny zapach w całym pomieszczeniu. Gałęzie świetnie nadadzą się na ogniska czy nawet jako dodatek do węgla drzewnego przy grilowaniu. Przyrządzone potrawy na grillu, czy kiełbaski pieczone nad ogniskiem będą lepiej smakować.


Jeśli już mowa o smaku, aromacie i przyrządzaniu potraw, to gałęzie drzew owocowych idealnie nadają się do wędzenia. Ten, kto choć raz spróbował szynki wędzonej domowym sposobem, nie zapomni tego smaku nigdy. Do wędzenia potrzebny jest dym, więc dobrze, aby te gałęzie nie były do końca wyschnięte i nie paliły się żywym ogniem. Można je np. namoczyć w wodzie na pół godziny przed wędzeniem.


Popiół po spaleniu gałęzi (jak każdy popiół z drzew liściastych) warto zebrać, bo dobrze sprawdzi się do nawożenia ogrodu. (Popiół drzewny w ogrodzie
)

Grubsze i proste gałęzie świetnie nadadzą się do zbudowania grzęd dla kur. Mam kury i zdecydowanie lepiej podobają im się i częściej siedzą na grzędach wykonanych właśnie z gałęzi. Te wykonane z listewek nie cieszą się wśród moich kur popularnością. Na pewno wpływ ma to, że gałęzie są okrągłe, zaś listewki kwadratowe, czy prostokątne. Na gałęziach po prostu kurom wygodniej się siedzi.


Gałęzie nadadzą się do wypełnienia grządek podwyższonych. Na wiosnę wielu ogrodników ma plany na zbudowanie nowych grządek podwyższonych czy wałów permakulturowych. Gałęzie świetnie się nadają, aby położyć je na spód. Najpierw gałęzie najgrubsze, a potem te cieńsze. Na to wrzucamy kompost i ziemię. Drewno będzie się powoli rozkładało i dodawało składników pokarmowych do gleby na grządce.

Jeśli mamy rozdrabniacz do gałęzi, to warto zrobić zrębki. Dobrze nadadzą się do ściółkowania roślin, aby zatrzymać wodę w glebie, ograniczyć wzrost chwastów i poprawić żyzność oraz strukturę gleby. Takie rozdrobnione gałęzie można dodać do pryzmy kompostowej, będą się szybciej rozkładać niż gałęzie w całości.


Komentarze

  1. Ja zawsze traktuje to jako rozpałkę do grilla, jak wyschną, to świetnie się palą.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz