Dlaczego krzaczki truskawek latem więdną pomimo podlewania

 


Wczesnym latem, w trakcie zbiorów i zaraz po zbiorach zdarza się, że krzaczki truskawek więdną. Jaka jest tego przyczyna?

Problem najczęściej dotyka młode rośliny, jednoroczne, posadzone w zeszłym sezonie. W pierwszej chwili więdniecie wiążemy z niesprzyjającą letnią pogodą: upałami i suszą. Krzaczki więc podlewamy, jednak one nadal więdną. Często więdnięcie zaczyna się od jednej rośliny, z czasem zaczynają także więdnąć rośliny sąsiednie. Oprócz więdnięcia zaczynają zamierać i zasychać najstarsze liście, najmłodsze pozostaję jeszcze jakiś czas w dobrej kondycji, ale ich wzrost zostaje zahamowany. Niestety takie objawy wskazują na groźną chorobę grzybową wertycyliozę (lub werticilioza).


Niestety choroba występuje pospolicie i może powodować znaczne straty wśród odmian na nią podatnych. Niekontrolowana może prowadzić do zniszczenia całej plantacji. Choroba jest niedostrzegalna, bo atakuje korzenie truskawek. Po wykopaniu krzaczków można zaobserwować zbrunatnienie powierzchni korzeni i szyjki korzeniowej. Wskutek zniszczenia korzeni przez grzybnię, truskawki nie mogą pobierać wody i składników pokarmowych z gleby, co prowadzi do więdnięcia. Zakażeniu chorobą sprzyja wysoka wilgotność gleby, natomiast więdnięciu i zamieraniu sucha i upalna pogoda. Objawy więdnięcia najczęściej pojawiają się w czerwcu. Jednak jeśli lato (lipiec i sierpień) są chłodne i wilgotne, to wygląd roślin może ulec poprawie. Niestety kiedy nastąpi powrót upałów, stan truskawek ulega szybkiemu pogorszeniu.


Aby nie mieć problemów z werticyliozą najlepiej sadzić odmiany na nią odporne. Po zauważeniu objawów należy więdnące krzaczki wykopać i zniszczyć. Z chorych roślin nie należy pobierać sadzonek, gdyż choroba poraża także rozłogi. Choroba zimuje w glebie, co więcej zarodniki potrafią w glebie przetrwać nawet 10 lat, więc w miejscu, gdzie choroba wystąpiła, nie należy przez kilka następnych lat sadzić truskawek. Truskawek nie należy także uprawiać po roślinach podatnych na tę chorobę, czyli m.in. po ziemniakach, pomidorach, papryce, roślinach motylkowych. Werticylioza nie atakuje np. roślin z rodziny kapustnych. Baczną uwagę powinniśmy zwrócić także na obecność szkodniki, szczególnie tych glebowych, które mogą uszkadzać i żerować na korzeniach, są to np. nicienie. Przez uszkodzone korzenie choroba ma otwartą drogę do wnikania w roślinę. Po 4 latach uprawy powinniśmy przenosić truskawki w całkowicie nowe miejsce, bo w miejscu, gdzie rośliny były uprawiane, gleba jest już zmęczona i mogą się w niej znajdować zarodniki choroby. Sadząc nowe truskawki wato się także zaopatrzyć w zdrowe sadzonki.


Czy możliwe jest uratowanie więdnących truskawek? Teoretycznie po zaobserwowaniu objawów można truskawki podlewać środkiem grzybobójczym. Można wykorzystać preparty do sporządzania oprysków na choroby grzybowe, tylko w tym przypadku, zamiast oprysku podlać rośliny w ilości 200-600 ml cieczy na jedną roślinę. Przy czym należy podlewać tylko rośliny, a nie teren wokół nich. Niestety takie środki mogą tylko spowolnić chorobę. Działają, dopóki krążą w roślinie, a potem znów następuje pogorszenie kondycji. Dlatego najlepszą i najzdrowszą opcją jest po prostu wykopanie i zniszczenie więdnących truskawek.

Komentarze