Dlaczego warto zbierać pomidory zanim w pełni dojrzeją

 


Sezon pomidorowy w pełni i często czekamy, aż owoce w pełni na krzakach dojrzeją, jednak warto obrywać pomidory wcześniej, zanim się w pełni wybarwią. Oto dlaczego.

Czym jest dojrzały pomidor? Owoc można uznać za dojrzały kiedy osiągnie kształt, rozmiar i przede wszystkim barwę typową dla odmiany. Jednak z biologicznego punktu widzenia owoc jest dojrzały gdy jego nasiona rozwiną się na, tyle że są zdolne do wykiełkowania. A w przypadku pomidorów dzieje się tak, zanim owoce w pełni się wybarwią, czyli można zbierać owoce jeszcze nie w pełni dojrzałe. 

Kiedy można zacząć zrywać owoce? Kiedy wybarwią się w 50-60%, czyli nie będą już zielone, ale nie osiągnęły jeszcze koloru typowego dla danej odmiany, czyli np. czerwonego.


Głowna zaletą wczesnego zrywania pomidorów jest zapobieganie pękaniu owoców. Pękają najczęściej owoce w pełni dojrzałe. Takie owoce już nie rosną i teraz każda nadwyżka wody, która dociera do owocu po intensywnym deszczu i podlewaniu, może powodować pęknie skórki. (Zobacz również Dlaczego pomidory pękają)

Wcześniejszy zbiór pozwala kontrolować proces dojrzewania. Nie będziemy mieli w jednym czasie zbyt wielu dojrzałych owoców, tylko dojrzewanie bardziej rozłoży się w czasie.

Zbiór niedojrzałych owoców pozwala uzyskać większe i lepsze plony. Zbierając owoce nie w pełni dojrzałe i sprawiamy, że roślina może kierować więcej energii, więcej składników pokarmowych do owoców zielonych (które rosną większe) i do górnych gron (pomidory lepiej się zawiązują). Jedną z wielu przyczyn opadania kwiatów i zawiązków owoców jest to, że roślina nie jest w stanie wszystkiego wykarmić. Zbierając nie w pełni dojrzałe owoce, trochę roślinie pomagamy.


Poza tym także roślinę odciążamy. Jeśli owoce ważą po kilkaset gramów, a takich ciężkich owoców jest na gronie kilka, to już robi się spory ciężar, który może skutkować oderwaniem całego grona od łodygi, lub też złamaniem całej łodygi. Niesie to za sobą jednak spore straty. Pomocne w tym przypadku są specjalne haczyki, które grona podtrzymują, ale obrywanie nie do końca dojrzałych owoców także się świetnie sprawdza.

Pomidory, szczególnie te rosnące w gruncie, są narażone na szereg czynników atmosferycznych, deszcz (owoce pękają), wiatr (na owocach mogą powstawać otarcia), grad (uszkodzenia owoców), słońce (oparzenia słoneczne). Zbierając pomidory wcześniej, ograniczamy straty spowodowane przez aurę. Warto wyrobić sobie nawyk, że przed zapowiadanym większym deszczem, albo burzą, warto oprócz tych dojrzałych, poobrywać także te nie w pełni dojrzałe owoce.


W przyrodzie często, choć nie zawsze kolor czerwony oznacza pożywienie. Dojrzałe pomidory stają się atrakcyjne dla różnych zwierząt: od owadów przez ptaki nawet po dziką zwierzynę. Dlatego jeśli mamy pomidory posadzone na otwartym terenie, warto owoce obrywać wcześniej, aby zwierząt czerwonym kolorem nie przyciągały.

Pomidory są podatne na choroby, dlatego przed opryskiem środkiem grzybobójczym warto zebrać owoce dojrzałe i nie w pełni dojrzałe. Kiedy minie okres karencji, będziemy mogli w miarę bezpiecznie, znów zacząć zbierać owoce a te nie będą przejrzałe.

Takie nie do końca wybarwione pomidory najlepiej zbierać z jak najdłuższą szypułką, wtedy owoce dłużej pozostają jędrne i nie robią się przywiędnięte. Owoce najlepiej ułożyć jedną warstwą w skrzynce, tak aby powietrze mogło swobodnie obiegać pomidory. Skrzyneczkę umieszcza się w pomieszczeniu o temperaturze pokojowej (20-24 stopnie Celsjusza), gdzie po około 2-3 dniach owoce robią się w pełni dojrzałe. Nie jest wskazane umieszczać zebranych pomidorów na słońcu (np. na parapecie z południową wystawą). Mogłyby to skutkować powstaniem plam (oparzeń słonecznych) na owocach. (Zobacz również Jak dojrzewać zielone pomidory)


Jedyny problem podczas zbierania nie do końca dojrzałych pomidorów może stanowić ich smak. Uważa się, że najlepiej smakują owoce, które w pełni dojrzały, wybarwiły się, wisząc na krzaku. Owszem smak takich dojrzewających w pomieszczeniu pomidorów może się różnić, ale tylko nieznacznie. Zresztą smak to odczucie subiektywne, więc w praktyce takie różnice w smaku będą niezauważalne. A z drugiej strony gorsze w smaku bywają także owoce przejrzałe, które za długo na krzaku wisiały.

Komentarze

  1. ja zawsze zbieram lekko zarumienione pomidory i rozkładam je w domu, aż w pełni dojrzeją :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz