Jesień to dla ogrodników czas podsumowań oraz ostatnich przygotowań przed nadejściem zimy. Wśród jesiennych prac pojawia się jedno ważne pytanie: co zrobić z poplonem, szczególnie z tymi gatunkami, które przemarzają, jak na przykład gorczyca. Bo jeśli mamy poplony mrozoodporne (np. żyto), to warto je zostawić na zimę, aby osłaniały glebę aż do wiosny.
Gorczyca przemarza już przy temperaturze około -6 stopni Celsjusza, więc wyraźne ochłodzenie w prognozach, to ostatni dzwonek, aby podjąć działania w warzywniku. Co więc możemy zrobić? Istnieją trzy główne rozwiązania.
1. Pierwszy metoda to gorczycę przekopać. Jest to sposób, który najczęściej kojarzy się z uprawą poplonów. Polega na przekopaniu zielonej masy szpadlem lub przy użyciu glebogryzarki.
Zalety
- W ten sposób szybko wprowadzamy dużą ilość materii organicznej i masy zielonej w głębsze warstwy gleby.
- Przed przekopaniem możemy rozsypać na gorczycę obornik, kompost czy mączkę bazaltową, aby jeszcze mocniej użyźnić glebę.
- Wiosną gleba jest już „czysta” i od razu gotowa do uprawy czy siewu warzyw.
Wady:
- Jest to metoda czasochłonna. Wysoką gorczycę przed przekopaniem należałoby najpierw skosić. Samo przekopywanie szpadlem również wymaga wysiłku.
- Największą wadą jest pozostawienie gleby na zimę "gołej" i odkrytej. Jest to bardzo niewskazane, szczególnie dla gleb lekkich i piaszczystych. Gdy przyjdzie mróz bez pokrywy śnieżnej, taka gleba staje się pylista i ulega erozji mrozowej oraz wietrznej.
- Co gorsza, z nieokrytej gleby bardzo szybko wypłukiwane są składniki odżywcze. Trafiają one w głębsze warstwy, stając się niedostępne dla roślin.
2. Druga metoda jest całkowicie bezobsługowa. Polega na tym, by nie robić z gorczycą absolutnie nic i pozwolić jej dalej rosnąć. Kiedy nadejdą pierwsze silniejsze mrozy, gorczyca i tak sama obumrze. Martwe rośliny położą się na ziemi, tworząc naturalną warstwę ochronną (mulcz).
Zalety:
- Naturalny mulcz będzie chronił glebę przez całą zimę przed erozją mrozową i wietrzną oraz przed wahaniami temperatury.
- Pod taką okrywą dalej będzie rozwijało się życie biologiczne. Mikroorganizmy będą pracowały, rozkładając materię organiczną.
- Przemrożone resztki będą się zimą rozkładały. Mróz i czas wykonają całą pracę za nas.
- Wiosną te przemrożone, przegniłe i kruche resztki wystarczy wymieszać z wierzchnią warstwą gleby grabiami, kultywatorem lub glebogryzarką. W metodzie "no-dig" (bez przekopywania) można je zgarnąć na bok, wysiać nasiona, a resztki potraktować jako ściółkę.
Ta metoda sprawdza się idealnie, jeśli gorczyca jest niska, siana późno i ma tylko kilka centymetrów. Gorzej, jeśli mamy gorczycę wyrośniętą na kilkadziesiąt centymetrów, która zaczyna kwitnąć. Jej łodygi są już na tyle sztywne, że po przemrożeniu nie położą się w całości. Efekt? Po przemrożeniu na grządce mogą pojawić się puste place, a gleba będzie miejscami nieokryta. Będą sterczeć niezbyt estetyczne, sztywne badyle. Co najważniejsze – gleba nie będzie w całości zabezpieczona.
![]() |
| skoszona gorczyca |
3. Dlatego trzecia metoda (można powiedzieć, że pośrednia), to skoszenie gorczycy i pozostawienie resztek na powierzchni.
Zalety:
- Skoszone łodygi i liście okryją glebę. Tworzy się naturalna warstwa mulczu, która chroni glebę przed mrozem.
- Unikamy problemu pustych placów, który występuje przy zostawieniu wysokiej gorczycy. Gleba jest zamulczowana.
- Osiągamy cel ochrony gleby bez nieestetycznych, sterczących, zaschniętych resztek.
- Nie ma obawy, że wiatr wywieje resztki. Pozostałe, kilkucentymetrowe fragmenty łodyg skutecznie zatrzymają ściółkę na miejscu.
Wiosną takie przemrożone i przegniłe resztki wystarczy wymieszać z glebą, na przykład glebogryzarką. Przez zimę wszystko powinno się ładnie rozłożyć. Gleba będzie idealnie przygotowana pod wczesny siew marchwi, pietruszki czy cebuli.
Którą metodę wybrać? To zależy od Ciebie i stanu poplonu. Jeśli gorczyca jest niska (była późno siana), to można ją zostawić bez koszenia. Jeśli jest wysoka, mocno rozrośnięta najlepiej ją skosić i resztki pozostawić na powierzchni. Gorczycę w końcu można przekopać, ale trzeba mieć świadomość wad ("goła" gleba) takiej metody.



Komentarze
Prześlij komentarz