Jesienią, po zebraniu plonów, grządki w warzywniku nie powinny pozostawać puste. To idealny moment na wysiew poplonów, nazywanych też nawozami zielonymi. Są one kluczowe, szczególnie jeśli mamy glebę piaszczystą, którą trzeba stale wzbogacać i użyźniać. Poplony pełnią też niezwykle ważną funkcję okrywową – zabezpieczają glebę na zimę. Chronią ją przed mrozem i mroźnym wiatrem, gdy brakuje pokrywy śnieżnej.
Jakie są zalety poplonów (nawozów zielonych):
- Wprowadzają do gleby mnóstwo materii organicznej (próchnicy).
- Rozluźniają gleby ciężkie i zlewne, a piaszczystym pomagają lepiej trzymać wodę.
- Gęsty "dywan" roślin chroni ziemię przed rozmywaniem przez deszcz i wywiewaniem przez wiatr.
- Gęsto rosnący poplon jest dla chwastów silną konkurencją.
- Niektóre rośliny, jak np. gorczyca, pomagają ograniczyć populację szkodliwych nicieni w glebie.
Kluczem do sukcesu jest jednak wybór odpowiedniego poplonu i, co najważniejsze, właściwy termin siewu. Rośliny poplonowe dzielimy na dwie podstawowe grupy: te, które nie są mrozoodporne, oraz te, które zimę przetrwają.
| gorczyca |
Pierwsza grupa to rośliny, które nie przetrwają zimy. Należą do nich popularne gatunki takie jak gorczyca, gryka czy facelia. Przykładowo, gorczyca przemarza już przy temperaturze około -6 stopni Celsjusza. Głównym zadaniem tych nawozów zielonych jest jak najszybsze wytworzenie dużej masy zielonej, która po przekopaniu wzbogaci glebę w materię organiczną. Ponieważ muszą zdążyć urosnąć przed nadejściem mrozów, należy je wysiewać stosunkowo szybko. Najlepiej robić to od sierpnia do około połowy września. Warto je siać sukcesywnie, zaraz po zebraniu warzyw, np. w sierpniu po ogórkach, cebuli czy sałacie. Doświadczenie pokazuje, że siew tych poplonów na początku października mija się z celem, jeśli liczymy na bujną zieleń. Rośliny te co prawda wykiełkują, ale niemal staną w miejscu. Z powodu chłodu i krótkiego dnia ich wzrost będzie bardzo wolny i nie zdołają już wytworzyć takiej masy zielonej, jak te siane w sierpniu. Oczywiście, taki późny siew nie jest bezwartościowy – np. gorczyca siana po pomidorach będzie działać na glebę fitosanitarnie – ale dostarczy glebie znacznie mniej materii organicznej niż gdyby była wysiana w sierpniu czy wrześniu.
| żyto z wyką |
Druga grupa to nawozy zielone mrozoodporne, czyli ozime. Te rośliny nie boją się mrozu. Ich zadaniem jest przede wszystkim okrycie gleby na całą zimę. W przeciwieństwie do pierwszej grupy, przekopuje się je dopiero na wiosnę. Te rośliny można siać znacznie później niż grupę niemrozoodporną. Optymalny termin siewu to okres od około połowy września do około połowy października. Jeśli pogoda pozwala, można próbować siać je nawet do końca października. Do okrywania gleby na zimę świetnie sprawdza się żyto. Szybko rośnie i pokrywa cała obsianą powierzchnię, dodatkowo tłumi chwasty. Warto stosować mieszankę żyta z wyką. Wyka, jako roślina z rodziny bobowatych, ma dodatkową zaletę: wiąże azot z powietrza i wzbogaca w niego glebę po wiosennym przekopaniu.
Jesienią nie ma co zwlekać z siewem nawozów zielonych. Jest to szczególnie istotne w przypadku poplonów niemrozoodpornych, które potrzebują czasu na wzrost. Pogoda jest nieprzewidywalna – nagłe ochłodzenie lub częstsze przymrozki mogą nie tylko spowolnić wzrost, ale w przypadku roślin wrażliwych, po prostu je przemrozić.
Wybierz odpowiedni poplon, dotrzymaj terminu siewu, a wiosną Twój warzywnik odwdzięczy Ci się zdrową i żyzną ziemią!

Komentarze
Prześlij komentarz