Koniec sezonu wegetacyjnego często
powoduje, ze mamy mnóstwo odpadów roślinnych. Czy to po zbiorze warzyw, czy po
czyszczeniu rabat kwiatowych, czy w końcu są to resztki po produkcji domowych
przetworów. Pozostałości oczywiście możemy wyrzucić na pryzmę kompostową, ale
są też inne metody. Sposoby te są szybsze i wygodniejsze, sprawdzą się również
wtedy, gdy nie posiadamy kompostownika.
Pierwsza metoda to po prostu
pozostawienie na zagonach i rabatach resztek roślinnych i ich przekopanie. Po
zbiorze warzyw, wszelkie natki marchwi, pietruszki, selera czy liście buraczków
bardzo szybko ulegają rozkładowi. Wystarczy rozsypać je cienką warstwą i
przekopać. Do tego rodzaju kompostowania nadają się także chwasty jednoroczne,
które warto jednak przed przekopaniem wyrwać lub wygracować. Do wiosny wszystko
zmieni się w materię organiczną i wzbogaci glebę.
Kolejna metodą je kompostowanie w
wykopach, czy też w rowach. Wykopujemy rów głębokości 30 cm i wrzucamy do niego
resztki roślinne, jednoroczne chwasty, czy odpady kuchenne. Warstwa ta powinna
wynosić 10 cm, po czym można wszystko zasypać liśćmi, skoszoną trawą i później przykryć
ziemią Dobrze jest odpady już w tych rowkach drobniej posiekać np. szpadlem,
aby procesy rozkładu do wiosny wszystko rozłożyły. W takim miejscu
kompostowania możemy na wiosnę wysiać warzywa, które rosną w rzędach np. ogórki,
czy fasolę. Musimy tylko pamiętać o zaznaczeniu (np. przez wbicie palików)
początku i końca naszego wykopu. W ten sposób bogata w składniki odżywcze i
zatrzymująca wilgoć gleba zapewni roślina składniki niezbędne w okresie
wegetacyjnym.
Podobną metodą jest kompostowanie w
dołach. Wykopujemy dołki i umieszczamy w nich resztki roślinne, odpady kuchenne
(podobnie lepiej rozdrobnić), na wierzch podobnie dajemy liście i trawę i
przykrywamy ziemią. Takie miejsca będą idealne do posadzenia żarłocznych
roślin, potrzebujących więcej przestrzeni, jak dynie, cukinie, pomidory. Tutaj również
pamiętamy o zaznaczeniu dołka.
Na koniec mała uwaga. Takie metody
kompostowania raczej nie sprawdzą się w szklarniach, czy tunelach foliowych
(chyba, że zdejmujemy folię na zimę), ponieważ pod osłonami nie będzie wystarczająco
dużo wilgoci (brak wody z opadów), aby w szybkim tempie zachodziły procesy
rozkładu.
Tak więc jak widać takie metody
kompostowania są szybkie i wygodne. Szczególnie sprawdzą się w małych ogrodach,
gdzie brakuje miejsca na założenie kompostownika. Przez zimą wzbogacimy naszą
glebę w składniki odżywcze, za co rośliny z pewnością odwdzięczą się nam plonami.
Tutaj przeczytacie jak zrobić idealny kompost.
Tutaj można przeczytać jakie liście można kompostować i jak zrobić ziemię liściową.
Jeśli chcecie dowiedzieć się jak założyć kompostownik i co można kompostować, zobaczcie ten post
A tutaj jest ciekawy artykuł o kompostowaniu w pojemnikach, pomysł idealny na zimę.
teraz wiem jak to robic
OdpowiedzUsuń