Mini piwniczka do przechowywania warzyw

 


O metodach przechowywania warzyw były już posty. Był wpis o kopcu na powierzchniowym z ziemniakami (Kopcowanie ziemniaków), był o kopcu zagłębionym (Kopiec zagłębiony). Przyszła pora na trzecią metodę, czyli mini piwniczkę (ziemiankę). Jest to taki bardziej zaawansowany i funkcjonalny kopiec.

rysunek pochodzi z książki "Działka moje hobby"

Do zbudowania piwniczki potrzebne będą deski i szpadel.

Zaczynamy od wykopania dołu głębokości 20-30 cm. Ważne jest, abyśmy wiedzieli, jaki mamy stan wód gruntowych, jeśli jest on wysoki, woda może podsiąkać do wnętrza piwniczki. Dlatego należy unikać zakładania takiej konstrukcji czy też kopca zagłębionego w miejscu obniżenia terenu, lepiej to zrobić tam, gdzie jest wyżej. Szerokość naszego dołu powinna wynosić maksymalnie 150 cm, zaś długość jest dowolna i będzie zależała od ilości warzyw, jakie będziemy chcieli tam przechować.


Wydobyta ziemię odkłada się na boki, tworząc wały wysokości również 20-30 cm. Jeśli po usypaniu wałów zostanie nam ziemi, to nic nie szkodzi, bo ziemię wykorzystamy później.

Ściany naszego wykopu warto wzmocnić deskami, aby ziemia nie osuwała się do środka. Z desek można zrobić wewnątrz również przegrody, aby porozdzielać poszczególne gatunki warzyw.



W dole układamy warzywa, które warto przesypać piaskiem.

Wypełniony warzywami dół przykrywamy deskami, które kładziemy na stworzonych wałach. Deski docinamy na szerokość wykopu. Deski układamy dość ściśle, jedna obok drugiej, żeby większych szczelin pomiędzy nimi nie było.


Na deski kładziemy warstwę słomy grubości 20-30 cm. Na słomę można położyć gałęzie, aby wiatr słomy nie zdmuchnął. Lepszą opcją jest jednak od razu przysypanie słomy ziemią. Można użyć tej, która została po stworzeniu wykopu.



Warstwa izolacyjna stworzona ze słomy zabezpiecza piwniczkę zarówno przed mrozem zimą, jak i przed nagrzaniem wiosną albo kiedy zima jest ciepła. W środku tworzy się naturalna chłodnia, podobnie jak ma to miejsce w takiej zwykłej przydomowej piwnicy. Dodatkową izolację od temperatury na zewnątrz tworzy również przestrzeń (kieszeń powietrza) powstała pomiędzy warzywami na dole a deskami u góry. Gdyby jednak istniało ryzyko większego mrozu, to warto piwniczkę dodatkowo jeszcze okryć warstwą słomy lub resztek roślinnych.

Zaletą takiej piwniczki jest to, że temperatura wewnątrz jest wyrównana i nie podlega dużym wahaniom. Niezależnie czy na zewnątrz jest mróz, czy temperatura jest sporo na plusie. Inną zaletą jest to, że zdecydowanie łatwiej jest warzywa z takiej piwniczki wyciągnąć w przeciwieństwie do zwykłego kopca.

Na otwieranie piwniczki należy wybrać dzień bez mrozu. Zdejmujemy część ziemi i słomy i usuwamy kilka desek, aby dostać się do środka. Należy jednak pamiętać, że częste odkrywanie piwniczki, zwłaszcza wczesną wiosną, kiedy temperatura jest już wyższa, może prowadzić do podniesienia się temperatury wewnątrz i późniejszego gnicia warzyw. Po wyciągnięciu potrzebnych warzyw piwniczkę zamykamy, układając z powrotem deski, słomę i ziemię. Warto sprawdzić, czy słoma nie jest mokra. Kiedy jest wilgotna, obniżają się jej wartości izolacyjne i trzeba słomę wymienić na suchą.



Jakie warzywa można umieścić w takiej piwniczce? Praktycznie wszystkie warzywa korzeniowe: marchew, pietruszkę, por, seler, a poza tym także kapustę. W przypadku kapusty nie przysypujemy jednak całych główek piaskiem, tylko korzenie kapusty umieszczamy w piasku. Dobrze też, aby główki kapusty były umieszczone z jednej strony, gdzie będziemy mieli łatwy do nich dostęp, gdyż przechowuje się ją krócej od warzyw korzeniowych.

Komentarze

  1. Piwniczka ogrodowa to jedna z lepszych inwestycji jakie kiedykolwiek dokonałam. Zawsze starałam się przerabiać wszystkie warzywa do słoików bądź je mroziłam bo nie potrafiłam ich zbyt długo przechowywać w innej formie. Jak się okazało niewielka piwniczka ogrodowa czy też ziemianka szybko załatwiła sprawę i uprościła cały proces przechowywania plonów.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz