Dlaczego pomidory kwitną, ale nie zawiązują owoców


Czasami zdarza się, zwłaszcza w uprawie pod osłonami, że pomidory kwitną, mają mnóstwo kwiatów, ale nie zawiązują owoców. Teoretyczne mają wszystko, czego potrzeba, bo gdyby brakowało im pokarmu i wody to i kwiatów byłoby bardzo mało.

Problem słabego zawiązywania owoców dotyka pomidory pod osłonami. Zwróćmy uwagę, że w tunelach i szklarniach podczas upałów temperatura może być nawet wyższa niż na zewnątrz. Przy temperaturze powietrza rzędu 30-32 stopni Celsjusza pyłek szybko zasycha i staje się sterylny, nie dochodzi do zapylenia. I nawet nie pomogą tu kręcące się pobliżu kwiatów owady zapylające. Idealna temperatura dla pomidorów to 20-25 stopni Celsjusza i aby temperaturę w tunelu czy szklarni zmniejszyć można:

  • założyć na konstrukcje siatkę cieniującą lub białą włókninę
  • powapnować pokrycie
  • wietrzyć szklarnię pozostawiając wszystkie drzwi i okna otwarte
  • ustawić w środku wiaderka z wodą


Ważna sprawa to także wilgotność powietrza. Optymalna dla zapylania pomidorów to około 70%. Przy wyższej wilgotności pyłek będzie się sklejał i nie będzie mógł być przenoszony na kwiaty w celu zapylenia. Dlatego pomidory należy podlewać rzadko, ale obficie. Aby zapobiec parowaniu wody z gleby i przez to zwiększaniu wilgotności powietrza warto ziemię wyściółkować. I oczywiście należy tunele i szklarnie intensywnie wietrzyć. Takie działanie nie tylko obniży wilgotność powietrza, ale także ograniczy ryzyko pojawienia się chorób grzybowych, które szybko namnażają się w wilgotnym środowisku.


Przy niższej temperaturze na zewnątrz błędem jest zamykanie drzwi i okien w szklarni. Nie mamy wtedy w środku ruchu powietrza, przez co nie dochodzi do zapylania. Opadający pyłek nie zostaje przeniesiony na inne kwiaty. Pomocne byłyby owady zapylające, ale jeśli wszystko mamy pozamykane, to np. trzmiele do środka nie wlecą. Dobrze byłoby jednak mieć okna i drzwi pootwierane, ewentualnie można samemu zabawić się w zapylacza. Najprościej jest się przejść z samego rano po tunelu i potrząsnąć gronami kwiatowymi.


Pomidory w swoim naturalnym środowisku odznaczają się nieskończonym wzrostem. Rosną, wytwarzają mnóstwo pędów bocznych, mnóstwo liści, a dopiero potem "myślą" o zawiązywaniu owoców. My w swoim ogrodzie tyle czasu nie mamy. Chwila, moment i zaraz jesień i będzie po sezonie. Dlatego warto roślinę trochę okiełznać, nie pozwolić jej rosnąć swobodnie. Pomidory można prowadzić na 1, 2, rzadziej na 3 pędy (Zobacz również Na ile pędów uprawiać pomidory)
. Wszytko zależy od odmiany i zasobności naszej gleby. Jednak im więcej pędów tym zawiązywanie owoców i dojrzewanie owoców będzie opóźnione, dlatego jeśli chcemy szybko zbierać dojrzałe i duże owoce, warto prowadzić pomidor tylko na jeden pęd. Usuwamy więc na bieżąco, w miarę wzrostu, wszystkie pędy boczne, tzw. wilki, które wyrastają w kącikach liści. Poprawić zawiązywanie i też przyspieszyć dojrzewanie owoców można także poprzez ogławianie roślin, czyli usunięcie wierzchołka wzrostu. W gruncie taki zabieg najczęściej przeprowadza się w połowie sierpnia. W uprawach pod osłonami jest z tym różnie, gdyż ogławianie pomidorów można w tunelu opóźnić i przeprowadzić około połowy września. Wtedy koniec uprawy wypadłby na początku listopada. Raz, że wtedy przymrozki trafiają się większe i w nieogrzewanych tunelach również niszczą rośliny, a dwa, że listopad to krótki dzień, mało słońca i pomidory bardzo wolno już dojrzewają. Z drugiej strony takie konstrukcje jak tunele i szklarnie jednak ograniczają wzrost pomidorów, często są po prostu za niskie (nawet te mające 2-2,5 metra wysokości) dla wysoko rosnących odmian (np. dla Bawolich serc). W takim przypadku ogławianie można zrobić wcześniej, kiedy pomidory dotrą już do sufitu w tunelu, i nie ma możliwości, aby zapewnić im dalszy wzrost. (Zobacz także Kiedy i jak ogławiać pomidory

Przyczyną słabego związywania owoców pomidorów może niedobór boru. Akurat jest to pierwiastek, którego w glebie jest mało, a mocno wpływa na kwitnienie, tworzenie pyłku, zawiązywanie owoców i tworzenie nasion. Bor najlepiej dostarczać roślinom w formie oprysku dolistnego. 7,5 ml kwasu bornego należy rozpuścić w 1 litrze wody. Takim roztworem dwa razy w tygodniu można opryskiwać otwarte kwiaty pomidorów.


Komentarze