Czym najlepiej zasilić glebę na wiosnę?



Gleba w doskonałym stanie jest sekretem udanych zbiorów owoców i warzyw. Koniec zimy i początek wiosny, to dobry czas, aby w odpowiedni sposób ją zasilić.
Na pewno większość pomyśli o zasileniu obornikiem (używamy tylko nawozów naturalnych, nie sztucznych, po co truć się chemią?), jednak to nie jest dobry pomysł. Najlepszy czas na zasilenie obornikiem był na jesień. Teraz obornik mógłby wywołać więcej szkody niż pożytku. Obornik rozrzucony na wiosnę, nie zdążyłby się dobrze rozłożyć w glebie i mógłby później nawet „popalić” młode siewki i sadzonki.


Jeśli zapomnieliśmy rozrzucić obornik na jesień a chcemy wzbogacić glebę, powinniśmy użyć kompostu. Kompost to najbezpieczniejszy środek zasilający uprawy – nie da się nim przenawozić. Jeśli do jesieni składowaliśmy resztki roślinne na pryzmę kompostową, gwarantuję, że kompost będzie po zimie już gotowy. Oczywiście jeśli zachowaliśmy zasady kompostowania, czyli nawadnianie i przekładanie pryzmy, czy przykrycie jej jeśli temperatury utrzymywały się przez dłuższy czas znacznie poniżej zera. Tutaj zaś opisałem jak można kompostować zimą w pomieszczeniu. Jeśli stwierdzimy, że w naszym kompoście są zbyt duże frakcje, zawsze możemy go przesiać.


Materia organiczna nadaje się dla każdego rodzaju gleby. Sprawi, że ciężkie gleby staną się lżejsze i lepiej zdrenowane. Lekkie i piaszczyste zaś wzbogaci i sprawi, że będą lepiej zatrzymywać wodę. Kompost często zawiera dżdżownice, które dodatkowo użyźnią naszą glebę.
Kompost można rozkładać równomiernie na rabatach i zagonach naprawdę w dużych ilościach. Jego warstwa może mieć nawet od 15 do 30 cm! Już po kilku tygodniach, zanim zaczniemy wiosenne siewy, nasza ziemia zacznie żyć i zostanie wzbogacona. Ktoś zapyta, czy powinniśmy to wszystko przekopać? Można, aczkolwiek niekoniecznie. Zależy kiedy będziemy siać i sadzić. Jeśli dopiero za kilka tygodni, można zostawić nieprzekopane. Jeśli jednak w niedługim czasie zamierzamy rozpocząć wysiewy lepiej kompost przekopać. Ale nie za głęboko, nie tak jak przekopujemy ziemię na jesień. Wystarczy lekko wzruszyć glebę, aby jej wierzchnie warstwy wymieszały się z kompostem. Najlepiej do tego celu użyć wideł amerykańskich.


No dobrze, a co zrobić jeśli na działce mamy już zasiane warzywa ozime jak marchew i cebula, czy zasialiśmy już wczesne rośliny jak szpinak i rzodkiewka. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie i je zasilić materią organiczną. Tylko nie rozkładamy wtedy kompostu na całej rabacie. Rozkładamy go pomiędzy rzędami, grubość powinna wynosić wtedy 5-7 cm. Nie utrudnimy w ten sposób wschodów naszych warzyw a zasilimy i użyźnimy glebę wokół. Kiedy rośliny już wzejdą będą mogły czerpać korzeniami składniki pokarmowe. Taki organiczna ściółka, sprawdzi się nie tylko w uprawie warzyw, ale także w uprawie truskawek oraz drzew i krzewów owocowych. Tutaj można zastosować grubszy materiał, np. ten, który został po przesianiu kompostu. Grubsze frakcje, nie dość, że zasilą rośliny to jeszcze będą dłużej utrzymywały wilgoć w glebie.
Jeśli mamy grządki podwyższone, dobrze na wiosną również zasilić ją kompostem. Rozkładamy kilku centymetrową jego warstwę i lekko mieszamy z glebą. Można też rozrzucić kompost i na to wysypać warstwę ziemi ogrodniczej.

Komentarze